Taśmy Obajtka. Opozycja krytykuje Andrzeja Dudę. Mocne słowa szefa PO
Prezydent Andrzej Duda odniósł się do nagrań z udziałem Daniela Obajtka. Na jego słowa ws. prezesa Orlenu szybko zareagował Borys Budka. - Dzisiaj prezydent staje się postacią groteskową, na miarę wszystkich dyktatorów państw pseudodemokratycznych - powiedział w niedzielę szef PO.
Temat Daniela Obajtka wraca po raz kolejny. Niedawno "Gazeta Wyborcza" podała, że obecny prezes PKN Orlen będąc jeszcze wójtem Pcimia, oprócz piastowania funkcji samorządowca miał też prowadzić firmę. Takiej działalności zabrania ustawa o samorządzie terytorialnym.
- Wydaje mi się, że jest dobrym prezesem Orlenu i bardzo dobrze sobie radzi na tej funkcji. Najważniejsze jest, żeby firmą dobrze zarządzano, a w tej kwestii akurat wszytko dobrze się dzieje z tego co widać. Opozycja zawsze będzie stawiała różnego rodzaju zarzuty tak jest też ich rola - odpowiedział w niedzielę prezydent Andrzej Duda na pytanie reportera TVN24 o sprawę Daniela Obajtka.
Na reakcję na słowa prezydenta nie trzeba było długo czekać - kilka godzin po jego wypowiedzi przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka zorganizował specjalny briefing. - Jakże groteskowo wyglądał prezydent RP, kiedy w sposób nieudolny próbował bronić rzeczy nie do obrony, czyli pana Obajtka - mówił szef największej partii opozycyjnej.
Zobacz też: Daniel Obajtek. Kolejna publikacja "Gazety Wyborczej". Włodzimierz Czarzasty komentuje
Taśmy Obajtka. Budka uderza w Dudę. Mocne słowa szefa PO
Mówiąc o komentarzu Dudy ws. Obajtka Budka odniósł się tym samym do zawodów, w jakich wziął w niedzielę udział prezydent. W Zakopanem odbył się charytatywny konkurs w narciarstwie alpejskim "12H Slalom Maraton Zakopane 2021".
- Dzisiaj prezydent dołączył do ludzi, którzy w dziwny sposób zdają się być absolutnie zależni od człowieka, który nigdy nie powinien zajmować tak ważnego stanowiska jak prezes największego koncernu paliwowego - tłumaczył polityk.
Opozycjonista podkreślił, że "prezydent stanął wokół ludzi, którzy są powiązani towarzysko i z panem Obajtkiem, ale również z panem ministrem Szumowskim". - Jak można wziąć udział w turnieju, który współorganizuje człowiek, który zasłynął z tego, że jako instruktor narciarstwa sprzedawał maseczki i robił na tym interesy - pytał lider PO.
- Jak można brać udział w turnieju, który jest organizowany przez osobę, która stoi na czele fundacji remontującej dworek pana Obajtka. Jak wreszcie można użyć absolutnie karygodnych słów, mówiąc, że sprawa Obajtka nie istnieje, że to wrogie siły opozycji próbują robić coś w stosunku do człowieka, który podobno ma być bez skazy - wymieniał dalej Borys Budka.
Opozycja krytykuje prezydenta. "Jest współodpowiedzialny za możliwość ucieczki"
Podczas briefingu polityk zaznaczył, że "prezydent jest współodpowiedzialny za możliwość ucieczki Obajtka sprzed oblicza wymiaru sprawiedliwości". - To pan prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która tak zmieniła procedurę karną, że dała możliwość wycofania prokuraturze aktu oskarżenia, który był w sądzie przeciwko Obajtkowi - dodał.
Jego zdaniem głowa polskiego państwa "dzisiaj staje się postacią groteskową, na miarę wszystkich dyktatorów państw pseudodemokratycznych, którzy z uwielbieniem traktują oligarchów".
- Dzisiaj potrzebny byłby głos, który w sposób absolutny odetnie się od tego człowieka, od jego interesów, oświadczeń majątkowych. Przede wszystkim potrzebny byłby głos, który doprowadziłby do dymisji prezesa Orlenu. Zamiast tego Duda staje się osobą, która bierze na siebie również te grzechy Daniela Obajtka. To jest rzecz karygodna i nigdy nie powinna mieć miejsca - stwierdził Budka.