Taśmy Adama Hofmana. Nieoficjalnie: nagrań może być znacznie więcej
- Takich taśm z nagraniami może być więcej. Leszek Czarnecki spotykał się z Adamem Hofmanem wielokrotnie. Firma Hofmana ma nadal obowiązującą umowę z podmiotami Czarneckiego. Wszystko wskazywało, że byli w dobrych relacjach – mówi nam osoba z otoczenia byłego rzecznika PiS.
- Adam Hofman z Leszkiem Czarneckim znają się od lat. Firma Hofmana ma od dwóch lat umowę z biznesmenem. Wystarczy próbować się skomunikować z bankami Czarneckiego. Obsługuje je firma byłego rzecznika PiS. W ostatnim czasie relacje między Hofmanem a Czarneckim były dobre – mówi nam nasz informator.
I jak dodaje, firma byłego rzecznika PiS zawarła umowę z jednym z najbogatszych Polaków nie tylko na usługi PR, ale przede wszystkim na doradztwo strategiczno-biznesowe.
- Hofman i Pietryszyn nie polecieli do Monte Carlo w imieniu ministra Zbigniewa Ziobry czy premiera Mateusza Morawieckiego, bo takie oskarżenia padają, ale jako przedstawiciele firmy reprezentującej klienta. Tym klientem był Leszek Czarnecki. Oni spotykali się ze sobą wiele razy – uważa nasz rozmówca.
- Spotkań było sporo, więc i taśm może być znacznie więcej. Firma Hofmana robi dla klientów analizę sytuacji gospodarczej, ale także politycznej. Podczas tych rozmów nie da się uniknąć tematów dotyczących rządu czy PiS – ocenia osoba z otoczenia Adama Hofmana.
Według naszego rozmówcy, to ze strony firmy R4S padła propozycja, żeby były prezes Pekao Michał Krupiński został najpierw nieformalnym doradcą Czarneckiego, a później mógł wejść do Rady Nadzorczej banku biznesmena, by mógł go publicznie reprezentować. Do realizacji propozycji nie doszło.
Przypomnijmy, w weekend Roman Giertych opublikował nagranie Leszka Czarneckiego z Adamem Hofmanem. Według Giertycha, były rzecznik PiS, a obecnie właściciel agencji PR-owej miał oferować "pomoc" Leszkowi Czarneckiemu. W zamian za zatrudnienie Michała Krupińskiego byłego prezesa Pekao S.A. miał "załatwić" przychylność obozu rządzącego.
Sprawę opisała także "Gazeta Wyborcza", która przytoczyła więcej szczegółów z rozmowy. Ta miała odbyć się w Monte Carlo, podczas niej miała też paść propozycja kupna stacji informacyjnej TVN24 przez Leszka Czarneckiego. Po pewnym czasie z dużym zyskiem miał ją sprzedać spółkom powiązanym z rządem, jednak do transakcji nigdy nie doszło.
Jak relacjonował Giertych, do spotkania miało dojść we wrześniu br. "Adam Hofman i jego współpracownik proponuje formalne lub nieformalne zatrudnienie Michała Krupińskiego. Jednocześnie Adam Hofman oświadcza, że w/w w przypadku zatrudnienia pójdzie do Zbigniewa Ziobro, porozmawia, przekona i rozwiąże problemy Czarneckiego dzięki temu, że w PiS jest autorytetem od spraw bankowych, czyli w zakresie tych spraw, w których zarzuty ma Czarnecki. Czarnecki ma wątpliwości, czy za jego problemami nie stoi jednak premier, a nie Prokurator Generalny. Jego rozmówcy zapewniają go, że stoi za nimi Ziobro i sugerują, że uzgodnili ofertę zatrudnienia z Michałem Krupińskim" - opisuje adwokat na Facebooku.
Taśmy Adama Hofmana. Były rzecznik PiS odpiera zarzuty
W reakcji na te doniesienia Adam Hofman wydał oświadczenie, w którym zaprzecza informacjom przekazywanym przez Giertycha i "GW" oraz zagroził dochodzeniem swoich praw przed sądem.
"Stanowczo oświadczam, że nie powoływałem się wobec kogokolwiek na znajomości czy kontakty w administracji rządowej, a w szczególności nie przedstawiałem się jako jej wysłannik. Nigdy nie formułowałem względem tego (i jakiegokolwiek innego) biznesmena żadnej oferty, która miałaby wymiar korupcyjny, choćby w najszerszym rozumieniu pojęcia "korupcji". Od kilku lat nie jestem już politykiem a prowadzę działalność biznesową, w której zawsze kieruję się zasadami odpowiedzialności biznesowej i rzetelnego oraz starannego działania. W tym stanie rzeczy będę bezkompromisowo walczyć o moje dobre imię" - napisał Hofman w oświadczeniu.
W podobnym tonie wypowiedział się we wpisie, który wspólnie opublikował ze swoim współpracownikiem Robertem Pietryszynem.
"Od maja 2019 firma, w której jesteśmy Partnerami, współpracowała i współpracuje do dziś z Panem Leszkiem Czarneckim, jego dwoma bankami, fundacją i członkami rodziny. Propozycje współpracy złożył nam sam Leszek Czarnecki. Zawarliśmy z jego firmami umowy na usługi komunikacyjno-doradcze. W tym czasie wykonywaliśmy zgodnie z Umową działania z zakresu public relations i doradztwa strategicznego. Wszystkie działania były dokumentowane i raportowane co miesiąc klientowi" - czytamy w dokumencie.
I jak potwierdza Hofman, w czasie trwania współpracy doszło do co najmniej kilkudziesięciu spotkań z przedstawicielami obsługiwanych podmiotów, w tym wielokrotnie, osobiście z samym Leszkiem Czarneckim. "(...) Stanowczo podkreślamy, że podczas tych spotkań nigdy nie składaliśmy żadnych korupcyjnych propozycji" - zapewniają autorzy oświadczenia.