Tapsygargina - nowy lek na COVID-19. Eksperci zabrali głos
Tapsygargina według naukowców może być potencjalnym nowym lekiem na COVID-19. Eksperci przekazali, że nowe badania wykazały, iż tapsygargina silnie hamuje działanie koronawirusa,
Tapsygargina - nowy lek na COVID-19
Pandemia koronawirusa zatacza coraz szersze kręgi, a naukowcy pracują nad tym, by znaleźć sposób na wyleczenie COVID-19. Nie tylko szczepionki mają pomóc w walce ze śmiercionośnym koronawirusem. Jak przekazali naukowcy, pochodne substancji o nazwie tapsygargina są testowane m.in. w leczeniu nowotworów. Badcze z Uniwersytetu Nottingham w piśmie "Viruses" opublikowali badania, że stosowanie tapsygarginy powinno być bezpieczne w leczeniu koronawirusa.
Tapsygargina otrzymywana jest z roślin i jest odpowiedzialna za uruchamianie tzw. odporności wrodzonej przeciwko trzem różnym typom wirusa, które atakują ludzki układ oddechowy. Media obiegła informacja, że naukowcy odkryli potencjalny lek na COVID-19.
Tapsygargina lekiem na COVID-19? Ekspert zabrał głos
Tapsygargina jest substancją znaną lekarzom i wirusologom. Jej pochodne testuje się w terapii raka prostaty, ale jej faktyczne działanie na infekcję koronawirusem u człowieka nadal nie jest znane. Dlatego też specjaliści do rewelacji na temat nowych leków na COVID-19, które nie przeszły jeszcze odpowiednich badań klinicznych, podchodzą z dystansem.
- Bez konkretnych wyników badań klinicznych o preparacie nie można powiedzieć nic. Niedawno mieliśmy przecież zachwyt nad lekami antymalarycznymi, które miały leczyć COVID-19 i co się okazało? Że nie są skuteczne. Podobnie jak amantadyna, która nie wykazuje żadnych działań antywirusowych - mówił w rozmowie z portalem abczdrowie.pl prof. Włodzimierz Gut, wirusolog.