Oświadczenie talibów. "Czekamy na ostatni sygnał"
Żołnierze Stanów Zjednoczonych powinni wkrótce opuścić Afganistan. Talibowie zadeklarowali, że są już gotowi do przejęcia lotniska w Kabulu. Wkrótce ogłoszą własny rząd.
Ewakuacja Afgańczyków, którzy współpracowali z misjami wojskowymi, dyplomatycznymi i humanitarnymi krajów Sojuszu Północnoatlantyckiego, powinna planowo zakończyć się we wtorek, 31 sierpnia.
Talibowie deklarują gotowość do przejęcia lotniska w Kabulu
Talibowie przekazali korespondentowi agencji Reuters, że są już gotowi do przejęcia kontroli nad lotniskiem w Kabulu. "Czekamy na ostatni sygnał ze strony Amerykanów" - zapowiedzieli.
Aby kontrolować lotnisko, talibowie muszą mieć wyszkolonych ekspertów technicznych, którzy są przeszkoleni do jego obsługi. Zapewniają, że kadry są do tego przygotowane.
Warto wiedzieć: Kryzys migracyjny i chaos w Afganistanie. "To wierzchołek góry lodowej"
Rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid poinformował media, że kontrola nad lotniskiem zostanie przejęta po ewakuacji wszystkich cywilów i żołnierzy USA. Konieczne jest także powołanie rządu, co powinno wydarzyć się w najbliższych dniach.
- Wyznaczeni zostali już gubernatorowie i szefowie policji w niemal wszystkich prowincjach Afganistanu - powiedział Mudżahid.
Afganistan. Francuzi chcą utworzyć bezpieczną strefę do ewakuacji
Tymczasem przedstawiciele Francji i Wielkiej Brytanii zapowiedzieli, że wniosą na nadzwyczajnym posiedzeniu Organizacji Narodów Zjednoczonych o utworzenie w Kabulu specjalnej strefy bezpieczeństwa, aby kontynuować ewakuację zagrożonej ludności.
- Nasza propozycja ma na celu zdefiniowanie bezpiecznej strefy w Kabulu pod kontrolą ONZ, która pozwoliłaby na kontynuowanie operacji humanitarnych - wyjaśnił prezydent Emmanuel Macron, cytowany przez "Le Journal du Dimanche".
Polityk zdradził, że Francuzi prowadzą wstępne rozmowy na ten temat z talibami.