Takiej akcji na Mazurach nie było od lat. Ruszą na poszukiwania już wkrótce

Strażacy i policjanci ruszą w poniedziałek z akcją poszukiwawczą w jeziorze Niegocin. Chodzi o dwie łodzie zatopione podczas lipcowego silnego szkwału.

W poniedziałek poszukiwania dwóch łodzi zatopionych w Niegocinie
W poniedziałek poszukiwania dwóch łodzi zatopionych w Niegocinie
Źródło zdjęć: © PAP | Pawe� Supernak
oprac. KKŁ

- Na prośbę policji w poniedziałek rozpoczynamy badanie jeziora Niegocin przy użyciu sonaru – przekazał Grzegorz Różański, rzecznik Komendy Wojewódzkiej PSP. Kierownictwo nad działaniami na wodzie będzie sprawować policja.

- Przy użyciu m.in. drona policjanci wytypowali pięć miejsc, które w pierwszej kolejności chcą sprawdzić sonarem. Mamy nadzieję, że te miejsca są dobrze wytypowane, że uda nam się odnaleźć zatopione jachty – powiedziała PAP oficer prasowa policji w Giżycku Iwona Chruścińska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bezprecedensowa akcja poszukiwawcza

Chruścińska zaznaczyła, że nigdy wcześniej na Mazurach nie podejmowano akcji poszukiwawczej takiego rodzaju. Do tej pory policja najczęściej szukała ciał tonących, a w przypadku zatonięcia łodzi byli świadkowie, którzy natychmiast informowali o lokalizacji. Tym razem policjanci nie mają żadnych wskazówek o miejscach, gdzie mogłyby się znajdować dwa zatopione jachty.

– Będzie to trochę jak szukanie igły w stogu siana. Ale się nie poddajemy, szukamy – dodała Chruścińska.

Zatopione łodzie są niezbędne do wyjaśnienia przyczyn utonięć oraz oceny ich stanu technicznego.

Ekstremalne warunki pogodowe

W niedzielę 28 lipca nad mazurskimi jeziorami przeszedł gwałtowny wiatr o sile do 12 stopni w skali Beauforta. Na jeziorze Niegocin przewrócił się wtedy jacht, z którego ratownicy MOPR uratowali kobietę, ale jej partner zmarł. Jacht, którym płynęli, zatonął.

Następnego dnia po burzy odnaleziono ciało kobiety na wschodnim brzegu jeziora, a dzień później – mężczyzny. Żeglowali na innej łodzi, która także zatonęła.

- Jedyna wskazówka, jaką mamy w przypadku łodzi, na której płynęło małżeństwo, które się utopiło, jest taka, że płynęli z Rydzewa w stronę Giżycka – poinformowała Chruścińska.

Metody poszukiwania

Policjanci zaangażowani w poszukiwania podzielili jezioro Niegocin na kwadraty, nad którymi patrolowali dronem. Przy dobrej widoczności i przejrzystości wody doświadczeni funkcjonariusze mogą dostrzec obiekty zanurzone do 10 metrów głębokości. W ten sposób wyznaczyli pięć miejsc do zbadania z pomocą strażaków.

Wszystkie te miejsca znajdują się w pobliżu Wyspy Miłości, także znanej jako Grajewska Kępa, największej wyspy na Niegocinie. Właśnie tam odnaleziono ciała małżeństwa, którego łódź jest teraz poszukiwana.

Apel do świadków

Jezioro Niegocin jest trzecim co do wielkości po Śniardwach i kompleksie Mamr, i ma 2,6 tys. ha powierzchni. Jego dno jest nierówne – na środku jest duża mielizna, a największa głębina, sięgająca 40 metrów, znajduje się w pobliżu giżyckiego portu. Średnia głębokość jeziora wynosi ok. 10 metrów.

Policja apeluje do wszystkich, którzy widzieli zatonięcie łodzi podczas lipcowego sztormu, o kontakt. Informacje od świadków mogą znacznie ułatwić poszukiwania.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (47)