Tak Rosja rekrutuje w Polsce. 1200 złotych za zdjęcie
Rosjanie intensyfikują działania w internecie, aby rekrutować dywersantów w Polsce. Za niewielkie zadania oferują od 200 do 300 euro. Polsat News dotarł do osoby, którą ludzie Putina chcieli zwerbować.
Najważniejsze informacje:
- Rosjanie werbują agentów w Polsce, nawiązując kontakt poprzez antyukraińskie komentarze w internecie.
- Rosyjski wywiad oferuje wynagrodzenie za wykonanie zdjęć lub instalację urządzeń.
- ABW zatrzymała 16 dywersantów, w ręce służb trafił ich szef, znany jako "Andrzej".
Budka o Nawrockim. "Uporczywie brnie w złą ścieżkę"
Reporterka Polsat News dotarła do osób, które miały zostać wykorzystane do aktów sabotażowych w Polsce.
Rekrutacja sabotażystów zaczyna się od pozornie nieszkodliwych komentarzy w internecie przeciwko Ukrainie. "Wystarczy tylko, że zrobię kilka zdjęć samochodów. Zrozumiałem, że chodzi o samochody wojskowe i że wyślę mu te zdjęcia. Zaproponował 200–300 euro za każde zdjęcie" - mówił w rozmowie z Polsat News Igor, osoba, którą próbowano zwerbować.
Jakie są metody rekrutacji?
Tajne służby rosyjskie posługują się fałszywymi profilami, które mają na celu zdobycie zaufania potencjalnych rekrutów. Oferują możliwość "dorobienia" poprzez wykonywanie zdjęć czy montaż urządzeń szpiegowskich. W 2023 roku ABW zatrzymała grupę 16 dywersantów, którzy działali według instrukcji przekazywanych przez aplikację Telegram.
Jakie są konsekwencje działań dywersantów?
Działania dywersyjne, związane z konfliktem rosyjsko-ukraińskim, wpłynęły na bezpieczeństwo w Polsce. W maju 2024 roku doszło do pożaru w Centrum Handlowym Marywilska 44 w Warszawie, a w listopadzie uszkodzono torowisko na trasie Warszawa–Lublin. Ostatnie wydarzenia miały miejsce 8 grudnia, kiedy to dwóch obywateli Brazylii zostało zatrzymanych w związku z podejrzanym zachowaniem przy torach.
Przeczytaj również: Ahmed al Ahmed bohaterem w Australii. Powalił jednego z zamachowców
Śledztwa prowadzone przez polskie służby pozwalają na wykrycie i eliminację sieci szpiegowskich. Natomiast zidentyfikowani dywersanci stanowią ostrzeżenie przed eskalacją działań hybrydowych.
Źródło: Polsat News