Tak oceniają propozycję Putina. Szykuje zmasowany atak?
Rosyjski dyktator Władimir Putin zaproponował "wielkanocny rozejm". Według niego Rosja wstrzyma wszelkie działania wojenne na 30 godzin, pod warunkiem że Kijów zrobi to samo. Jak eksperci oceniają propozycję Putina?
Co musisz wiedzieć?
- Władimir Putin ogłosił, że Rosja wstrzyma "wszystkie operacje wojskowe" w ramach "wielkanocnego rozejmu" na Ukrainie, który potrwa 30 godzin.
- Ukraiński minister spraw zagranicznych oświadczył, że słowom Putina "nie można ufać" i przypomniał o "długiej historii", w której jego deklaracje nie pokrywały się z działaniami.
- Tymczasem Wołodymyr Zełenski poinformował, że zaledwie 45 minut przed rozpoczęciem rosyjskiego rozejmu nad Ukrainą wykryto rosyjskie drony bojowe, oskarżając Putina o "grę ludzkim życiem".
Przewodniczący komisji spraw zagranicznych Ukrainy stwierdził, że wielkanocny rozejm ogłoszony przez Władimira Putina może wynikać z potrzeby "bardzo krótkiego wytchnienia", aby "przygotować grunt pod nowy, zmasowany atak".
Prezydent Zełenski już w czwartek ostrzegał, że - zgodnie z informacjami wywiadowczymi - Rosjanie szykują po Wielkanocy duży atak.
Moskiewski korespondent SkyNews Ivor Bennett uważa, że gest Putina "sprawia wrażenie dyplomatycznego tańca niż rzeczywistego posunięcia wojskowego czy moralnego".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wreszcie się obudziliśmy". Generał ocenia kondycję polskich sił
"Wielkanocny rozejm ma znaczenie o tyle, że jeśli się utrzyma, będzie to pierwsze faktyczne wstrzymanie działań zbrojnych od początku wojny. Ma też znaczenie, ponieważ jest to pierwsze rzeczywiste ustępstwo ze strony Moskwy od czasu, gdy Donald Trump dwa miesiące temu zainicjował negocjacje pokojowe" - napisał Bennett.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy wydało komunikat ws. propozycji rosyjskiego dyktatora Władimira Putina, który zaproponował "rozejm wielkanocny". Kijów odpowiada wprost: "będziemy patrzeć na czyny, a nie na deklaracje".
"Jaki to gołąb pokoju" - komentuje Bartłomiej Wypartowicz z Defence24.
Dziennikarz Onetu Marcin Wyrwał napisał: "Putin ogłosił wielkanocny rozejm - na jakieś 30 godzin. Ukraińcy już dawno się zgodzili na 30-dniowy, na który nie przystała Rosja. Tylko czekać pochwał z Waszyngtonu pod adresem moskiewskiego kolegi".
Dziennikarz "Rzeczpospolitej" Marcin Łuniewski w ostrych słowach komentuje propozycję Putina: "Skur... Przedstawiciel Putina ds. rozmów z ogłosił, że Rosja jednostronnie zawiesza broń na czas Wielkanocny i że to krok bliżej do pokoju...".
Analityk BBC Steve Rosenberg zaznacza, że ogłoszenie rozejmu następuje dzień po tym, jak prezydent USA Donald Trump ostrzegł, że Ameryka "odpuści sobie" rolę mediatora w zawarciu porozumienia pokojowego między Rosją a Ukrainą, jeśli nie zobaczy wkrótce postępów.
"Prezydent Putin prawdopodobnie wykorzysta ten jednostronny rozejm, by przekonać Biały Dom, że Rosja – która ponad trzy lata temu rozpoczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę – poważnie podchodzi do zakończenia wojny" - uważa Rosenberg.
Putin stawia Zełenskiego w trudnej sytuacji?
Ukraiński korespondent BBC James Waterhouse przypomina, że Władimir Putin ogłaszał już wcześniej nagłe rozejmy świąteczne – na początku 2023 roku.
"Wówczas relacjonowałem sytuację z przyfrontowego Bachmutu. Ostrzał artyleryjski nie ustał, a wojska inwazyjne nie przerwały natarcia. Bachmut ostatecznie został zdobyty i obrócony w ruinę. Do tej pory Kijów zgodził się na szeroko zakrojoną propozycję zawieszenia broni przedstawioną przez USA i obwiniał Moskwę o blokowanie wysiłków pokojowych" - czytamy.
Zauważa, że ukraińscy żołnierze nie złożą nagle broni, ale "ta sytuacja potencjalnie stawia prezydenta Zełenskiego w trudnym położeniu". "Jeśli Rosja oskarży go o złamanie rozejmu, prorosyjsko nastawiony Biały Dom może obarczyć winą właśnie jego" - dodał.
Minister spraw zagranicznych Czech, Jan Lipavsky, wezwał, by nie dać się zwieść "jego (Putina) propagandzie". "Syreny alarmowe w całej Ukrainie zaledwie kilka minut po ogłoszeniu tzw. wielkanocnego rozejmu pokazują, jak poważnie Putin naprawdę do tego podchodzi" – napisał w mediach społecznościowych.
"Ukraina zaakceptowała zawieszenie broni już miesiąc temu" – dodał, odnosząc się do propozycji USA dotyczącej 30-dniowego wstępnego rozejmu. Podkreślił, że "Putin nieustannie sabotuje każdy krok w stronę pokoju".
Szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Kowalenko poinformował, że mimo ogłoszonego przez Władimira Putina "wielkanocnego rozejmu", Rosjanie nadal prowadzą ostrzał.