Zełenski ostrzega. Duże zagrożenie dla Ukrainy na święta
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzega przed możliwymi atakami Rosji przed i po Wielkanocy. Ukraińskie służby wywiadowcze dostarczają niepokojących informacji o planach agresora.
Co musisz wiedzieć?
- Rosja planuje ataki: Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że Rosja przygotowuje się do przeprowadzenia nowych ataków na Ukrainę zarówno przed, jak i po Wielkanocy.
- Wsparcie dla sektora energetycznego: Zełenski podziękował pracownikom sektora energetycznego za ich wysiłki w utrzymaniu systemu energetycznego kraju mimo rosyjskich ostrzałów.
- Niedawne ataki: Od początku kwietnia Rosja przeprowadziła kilka zmasowanych ataków, w tym na Krzywy Róg i Sumy, które spowodowały liczne ofiary wśród cywilów.
Jakie są plany Rosji przed i po Wielkanocy?
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegł, że Rosja może przeprowadzić nowe ataki na Ukrainę. Informacje te pochodzą z ukraińskich służb wywiadowczych, które monitorują działania agresora. Zełenski podkreślił, że Ukraina jest przygotowana do obrony swojego terytorium i sektora energetycznego.
Jak Ukraina radzi sobie z atakami na infrastrukturę?
Podczas spotkania z pracownikami sektora energetycznego, prezydent wyraził wdzięczność za ich pracę, która pozwala na utrzymanie dostaw energii mimo rosyjskich ostrzałów. - Będziemy nadal bronić naszego kraju i naszego sektora energetycznego - podkreślił Zełenski, zaznaczając, że obrona to nie tylko działania wojskowe, ale także codzienna praca obywateli.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosja będzie mieszać w wyborach w Polsce? Ministra: Wiem, że tak będzie
Jakie były skutki ostatnich ataków Rosji?
Mimo zapowiadanej deeskalacji Rosja w dalszym ciągu atakuje Ukrainę środkami napadu powietrznego. 4 kwietnia w Krzywym Rogu zginęło 20 osób, w tym dziewięcioro dzieci, w wyniku uderzenia rakietą balistyczną. Kolejny atak miał miejsce 13 kwietnia w Sumach, gdzie zginęło 35 osób, a 117 zostało rannych. Ostatni atak dronów na miasto Dniepr spowodował śmierć co najmniej trzech osób i obrażenia u 28 innych.