Tak Niesiołowski skrytykował uchwałę fatimską. Miny posłów PiS bezcenne
- Nie jest rolą Sejmu uchwalanie tego typu uchwał. Państwu się pomyliły sale katechetyczne z parlamentem. Ile obłudy potrzeba, ile pogardy dla ofiar komunizmu, żeby Pani Bubula powoływała się na te ofiary. Kto wam dał do tego prawo? Dlaczego wy macie mówić w imieniu tych ludzi? Kto upoważnił PiS żeby podszywać się pod Matkę Boską? - grzmiał z mównicy sejmowej Stefan Niesiołowski w trakcie 39. posiedzenia Sejmu.
Poseł klubu Europejskich Demokratów rozpoczął od wymiany "uprzejmości" z wicemarszałkiem Sejmu. Stefan Niesiołowski poprosił Ryszarda Terleckiego, by ten "powstrzymał się od przenikliwych i bardzo dowcipnych komentarzy". Dostało się także posłowi PiS Piotrowi Kalecie, który został określony z ironią mianem "intelektualnego giganta". Początek wystąpienia Niesiołowskiego jego polityczni oponenci przyjęli z uśmiechem na twarzach.
Chwilę później poseł przeszedł do merytorycznej krytyki. Zarzucił parlamentarzystom PiS, że dopuszczają się politycznej korupcji na rzecz Tadeusza Rydzyka i że pomyli Sejm z kaplicą.
- Ta dewocyjna i absurdalna uchwała jest efektem również absurdalnej sytuacji, że mamy w parlamencie grupę posłów PiS powiązanych z toruńskim oligarchą, którzy wyświadczają mu różne przysługi i prezenty. W zamian dostają polityczne poparcie – mówił poseł klubu Europejskich Demokratów.
- Twierdzenie, że obecna sytuacja polityczna Polski jest w jakiś sposób powiązana z tym, co wydarzyło się w 1917 roku w Fatimie w Portugalii, jest kolejnym przykładem tego, że to po prostu kolejna pisowska uchwała propagandowa. Nie ma żadnej merytorycznej wartości. Czysta teologia poprzedzona objawieniami anielskimi - zakończył Niesiołowski.
Zobaczcie, jak dyskutowali posłowie.