Tak chcieli uderzyć w Sikorskiego. W sieci ubaw
Solidarna Polska zareagowała na dośnienia dotyczące Radosław Sikorskiego o przyjmowaniu przez niego honorariów ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Młodzi działacze tej partii wystąpili przed kamerami. Z nimi pojawił się "gość specjalny" - to mężczyzna udający Araba. W sieci zawrzało.
"Nowe Pokolenie Solidarnej Polski z pytaniami o dubajskie interesy Radosława Sikorskiego. Z gościem specjalnym - prosto ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich" - czytamy na oficjalnym profilu Solidarnej Polski.
Partia dodała do tego specjalne nagranie. Widać na nim trzech młodych działaczy partii Zbigniewa Ziobry. Jedna z osób przebrana jest za Araba. Na tym jednak nie koniec przedstawienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Młodzi z Solidarnej Polski o działaniach Sikorskiego
Na nagraniu widać, jak "specjalny gość ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich" trzyma kartkę z napisem "R. Sikorski". Następnie zaczyna przemawiać przed dziennikarzami.
- Ja być Arab z Dubaju. Przyjechałem na wezwanie szejka, żeby wręczyć minister Sikorski prezent: 100 tysięcy dolar. Nie znaleźliśmy go w Kobielin. Szukamy go tutaj w Warszawa. Będziemy go szukać - powiedział mężczyzna ubrany w białe szaty z arafatką na głowie. Wszystko to mówił z udawanym akcentem obcokrajowca, który nauczył się języka polskiego.
Internauci nie mają litości. Drwią z Solidarnej Polski
Wideo Solidarnej Polski zostało skomentowane przez wielu internautów. "Brakuje tylko Janusza z tamburynem", "O, kolejni robią z siebie kretynów na zlecenie jeszcze większych", "Nowe pokolenie zero. Zajmijcie się milionami Janusza Kowalskiego, a dowiecie się skąd ta jego nerwowość przed wyborami", "Ale to jest żałosne", "Nowe pokolenie Solidarnej Polski zdążyło z przebierańcami na karnawał, ale na chodzenie z szopką to już trochę za późno, bo już po Matki Boskiej Gromnicznej", "Janusz ma konkurencję we własnych szeregach" - czytamy.
Wideo skomentowała także żona ministra PiS Łukasza Schreibera. Marianna Schreiber zapytała: "gdzie jest poseł Janusz Kowalski".
Afera wokół Radosława Sikorskiego
Przypomnijmy, że burza wokół Radosława Sikorskiego rozpoczęła się po publikacji holenderskiego dziennika "NRC". Poinformowano w niej, że Sikorski otrzymuje od ZEA 100 tys. dolarów rocznie za doradztwo przy konferencji Sir Bani Yas. "Konferencja została utworzona przez Emiraty nieco ponad 10 lat temu jako sposób na prowadzenie międzynarodowej dyplomacji za pomocą 'miękkiej siły'" - przekazano w dzienniku.
Teraz sprawą zajęło się CBA, które przekazało, że funkcjonariusze Departamentu Postępowań Kontrolnych Centralnego Biura Antykorupcyjnego wszczęli 10 lutego kontrolę prawidłowości i prawdziwości oświadczeń o stanie majątkowym, złożonych w latach 2019-2022 przez Radosława Sikorskiego, w związku z wykonywaniem mandatu posła do Parlamentu Europejskiego.
Źródło: Solidarna Polska, CBA