Tajne spotkanie z CIA w Ukrainie. Nieoficjalne informacje
CNN ujawniło, że w październiku dyrektor Centralnej Agencji Wywiadowczej Bill Burns udał się z wizytą do Kijowa, gdzie spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim. Stacja zaznaczyła, że do spotkania doszło w związku z rosnącą obawą o możliwe użycie broni jądrowej przez Rosję.
27.10.2022 | aktual.: 27.10.2022 06:27
Przedstawiciel administracji USA przekazał telewizji CNN, że podczas wizyty w Kijowie szef CIA "wzmocniono zobowiązanie USA do wspierania Ukrainy w jej walce przeciwko rosyjskiej agresji, w tym w postaci dalszej wymiany informacji wywiadowczych".
Stacja zaznaczyła, że jej źródło nie ujawniło więcej szczegółów na temat wizyty Burnsa. Oficjel dodał jednak, że ta odbyła się w październiku.
Szefem CIA przybył do Kijowa. W tle groźby nuklearne Rosji
CNN dodała, że do spotkania szefa CIA z Wołodymyrem Zełenskim doszło na tle rosnących obaw o możliwe użycie broni jądrowej przez Rosję.
Przypomnijmy, że USA konsekwentnie utrzymuje jednak, że mimo rosyjskiej retoryki nie dostrzega żadnych przygotowań Rosjan do użycia takiej broni.
Zobacz także
Ostatni raz ukraiński przywódca z Burnsem spotkał się w styczniu 2022 roku. "Washington Post" informował wtedy, że szef CIA miał przekazać Zełenskiemu rosyjskie plany inwazji, w tym także doniesienia o desancie na podkijowskie lotnisko w Hostomelu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Polska gotowa na atak Rosji? Generał komentuje słowa premiera
Władze USA wydały specjalne ostrzeżenia dla Rosji
W środę sekretarz stanu USA Antony Blinken w wywiadzie dla Bloomberga przekazał, że Stany Zjednoczone ostrzegły Rosję przed konsekwencjami użycia broni jądrowej.
- Zakomunikowaliśmy to bardzo wyraźnie i bezpośrednio Rosjanom, w szczególności prezydentowi Putinowi. Jesteśmy zaniepokojeni - oświadczył Blinken.
Sekretarz stanu USA nie sprecyzował, kiedy i w jakiej formie powiedziano Putinowi o możliwych konsekwencjach, jakie czekają Rosję w przypadku użycia przez nią broni jądrowej.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Źródło: PAP