Stoltenberg: "To byłaby katastrofa". Mówił o Putinie
- NATO nie pozwoli Putinowi wygrać rozpoczętej przez niego wojny i będzie udzielać pomocy Siłom Zbrojnym Ukrainy tak długo, jak będzie to konieczne - powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg na konferencji prasowej po spotkaniu z premierem Rumunii Nicolae Ciucą.
Stoltenberg odniósł się tym samym do pytania dziennikarzy o to, jak długo może potrwać wojna Rosji z Ukrainą.
- Wojna jest z natury nieprzewidywalna, więc nie będę spekulować, jak długo będzie trwać. Powiem tylko dwie rzeczy. Jesteśmy gotowi wspierać Ukrainę tak długo, jak to konieczne. Nie możemy pozwolić, aby Putin wygrał tę wojnę. Byłaby to katastrofa i tragedia dla Ukraińców, a także uczyniłoby to nas - sojuszników NATO - bardziej bezbronnymi. Wtedy Putin mógłby dojść do wniosku, że może osiągnąć swoje cele przy pomocy siły militarnej. W tym przypadku tej lekcji nauczyłby się nie tylko on, ale także wszyscy autorytarni przywódcy świata - mówił Stoltenberg.
Przypomniał, że wojna nie zaczęła się w lutym tego roku, ale dużo wcześniej – kiedy w 2014 roku Putin bezprawnie zaanektował Krym i przejął kontrolę nad regionami na wschodzie Ukrainy. W lutym doszło do eskalacji na pełną skalę, która przerodziła się w wojnę Rosji z Ukrainą.
- W ciągu ostatnich tygodni i miesięcy Ukraińcy odnieśli znaczący sukces. Udało im się wypchnąć siły rosyjskie z północy, z terenów wokół Kijowa i powstrzymać ofensywę rosyjską w Donbasie. Teraz kontynuują odpieranie sił rosyjskich, wyzwalając terytoria w obwodzie charkowskim, w Donbasie, a także na południu. Jest to przykład odwagi i heroizmu Sił Zbrojnych Ukrainy, przywództwa politycznego Ukrainy i okazujemy im wielki szacunek - powiedział sekretarz generalny NATO. Podkreślił przy tym, że wsparcie ze strony Sojuszu było "bardzo ważne" dla osiągnięcia tych wyników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Putin użyje broni jądrowej? "Nie wiemy, jaka jest jego desperacja"
Stoltenberg: Putin na swoje porażki reaguje atakami na ludność cywilną
Stoltenberg zauważył, że wojny kończą się w większości przypadków przy stole negocjacyjnym. Jednocześnie oczywiste jest, że wyniki negocjacji, które odpowiadałyby Ukrainie, zależą wyłącznie od jej siły na polu bitwy. Dlatego NATO powinno wzmacniać pozycję negocjacyjną Ukrainy poprzez dostarczanie pomocy wojskowej.
- Musimy zmaksymalizować prawdopodobieństwo wyników, które będą akceptowalne dla Ukrainy i zminimalizować czas na ich osiągnięcie. Im silniejsi są Ukraińcy są na polu bitwy, tym większe szanse na rozwiązanie polityczne, które zapewni Ukrainie zwycięstwo i zachowanie jej jako suwerennego i niezależnego państwa europejskiego - podkreślił sekretarz generalny NATO.
Jego zdaniem, Putin przegrywa obecnie wojnę z Ukrainą, a na swoje porażki na polu bitwy odpowiada atakami na ludność cywilną i infrastrukturę cywilną oraz prowadzi niebezpieczną retoryką nuklearną. Stoltenberg nazwał "absurdalnymi" rosyjskie próby oskarżenia Ukrainy o rzekome przygotowanie do użycia "brudnej bomby" na własnym terytorium. Podkreślił, że sojusznicy zdecydowanie zaprzeczają tym fałszywym oskarżeniom.
- NATO nie da się zastraszyć ani zmusić do odmowy pomocy Ukrainie w korzystaniu z jej prawa do samoobrony. Będziemy to robić tak długo, jak będzie to potrzebne. Z każdym tygodniem siły ukraińskie stają się coraz silniejsze i lepiej wyposażone - wskazał sekretarz generalny NATO.
Źródło: Ukrinform
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski