Zabili polsko-pakistańską dziewczynkę? Policja dopadła podejrzanych
W środę wieczorem, po powrocie z Pakistanu do Wielkiej Brytanii, aresztowani zostali ojciec, przyrodnia matka oraz wujek 10-letniej Sary Sh., polsko-pakistańskiej dziewczynki, która została zamordowana w sierpniu pod Londynem.
14.09.2023 | aktual.: 14.09.2023 13:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Dwaj mężczyźni w wieku 41 i 28 lat oraz kobieta w wieku 29 lat zostali aresztowani pod zarzutem morderstwa po opuszczeniu pokładu samolotu lecącego z Dubaju. Obecnie przebywają w areszcie i zostaną przesłuchani w odpowiednim czasie" - poinformowała w wydanym oświadczeniu policja hrabstwa Surrey.
Stacja BBC, powołując się na informacje od pakistańskiej policji, przekazała, że podejrzani powrócili do Wielkiej Brytanii z własnej woli. Jednakże stacja dodała, że podczas opuszczania samolotu towarzyszyła im grupa osób, które prawdopodobnie były funkcjonariuszami policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyjechali do Pakistanu po śmierci dziecka
41-letni Urfan Sh., jego partnerka, 29-letnia Beinash B. i jego brat 28-letni Faisal M. byli poszukiwani od czasu, gdy 10 sierpnia w ich domu w Woking pod Londynem znaleziono ciało Sary Sh., córki Urfana Sh. i jego pochodzącej z Polski pierwszej żony. Jak się potem okazało, 8 sierpnia Urfan Sh., Beinash B. i Faisal M. kupili dla siebie i piątki pozostałych dzieci bilety lotnicze w jedną stronę do Pakistanu z datą wylotu 9 sierpnia.
Po przeprowadzeniu sekcji zwłok, brytyjska policja poinformowała, że dokładna przyczyna zgonu Sary nie jest jeszcze znana, ale zmarła ona w wyniku "licznych i rozległych obrażeń, które prawdopodobnie były zadawane przez dłuższy czas". Tydzień temu matka zabitej dziewczynki, Olga Sh., wypowiedziała się w programie "Uwaga!" stacji TVN, mówiąc, że na ciele jej córki było tyle obrażeń, iż miała trudność z jej rozpoznaniem.
Śmierć 10-letniej Sary. Tak się tłumaczyli
Również tydzień temu, Urfan Sh. i Beinash B. opublikowali w internecie nagranie wideo, na którym kobieta twierdziła, że śmierć dziewczynki była wypadkiem, i deklarowała gotowość do współpracy z brytyjską policją. W poniedziałek, piątka dzieci, które uciekły do Pakistanu razem z podejrzanymi, została zabrana przez policję z domu ich dziadka i umieszczona w państwowym domu opieki. Najstarsze z nich, 13-letni chłopiec, jest również dzieckiem Urfana Sh. i Olgi Sh.
Jak wcześniej informowały brytyjskie media, 36-letnia Olga Sh. w 2009 roku poślubiła pochodzącego z Pakistanu kierowcę taksówki Urfana Sh., ale w 2017 roku rozwiedli się, a dwa lata później sąd przyznał wyłączną opiekę nad Sarą i jej starszym bratem ich ojcu. Polka ujawniła, że od tego czasu tylko dwa razy pozwolono jej zobaczyć się z córką, ale utrzymywały regularny kontakt telefoniczny do 2021 roku, kiedy pod wpływem Beinash B. został on ucięty niemal całkowicie.
Czytaj także:
Źródło: PAP