Tajemnicza śmierć 38-latki. Akcja służb w Pniewach

Mieszkańcy jednego z bloków w Pniewach przeżyli chwile grozy. Budynek został ogrodzony, wstrzymano ruch i zamknięto ulicę. Na miejscu zaroiło się od służb, pojawili się strażacy z jednostki chemicznej. W jednym z mieszkań, w którym znaleziono zwłoki 38-letniej kobiety, odkryto również ślady silnie trującej substancji. Podejrzewano, że może to być cyjanowodór, bardziej znany pod nazwą Cyklon B.

Tajemnicza śmierć 38-latki. Akcja służb w Pniewach (zdjęcie ilustracyjne)Tajemnicza śmierć 38-latki. Akcja służb w Pniewach (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © East News | Jakub Kaminski
Violetta Baran

W środę wieczorem siostra 38-letniej mieszkanki Pniew, zaniepokojona brakiem kontaktu z kobietą, postanowiła ją odwiedzić, by sprawdzić, czy wszystko u niej w porządku. Niestety, gdy weszła do mieszkania, znalazła jej ciało.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Putin zagroził Polsce. "Już nigdy stamtąd nie wrócą"

Natychmiast wezwała służby. Policja, która pojawiła się w mieszkaniu musiała się z niego wycofać. - Informacje, które uzyskaliśmy w toku prowadzonego postępowania wskazują, że do zgonu doszło na skutek zażycia silnie trującej, toksycznej substancji. Nie możemy w tej chwili przeprowadzić na miejscu żadnych czynności - wyjaśniał na antenie TVP 3 Poznań prokurator Adam Bach z Prokuratury Rejonowej w Szamotułach.

Zatruła się Cyklonem B?

Do Pniew ściągnięto dziesięć zastępów straży pożarnej, w tym jednostkę ratownictwa chemicznego z Poznania. Podejrzewano, że 38-latka mogła zatruć się cyjanowodorem, jednym z najbardziej trujących związków chemicznych. Podczas II wojny światowej Niemcy używali tej substancji do uśmiercania ludzi w komorach gazowych w obozach zagłady. Z tego okresu znana jest pod nazwą Cyklon B.

Substancja ta jest nadal produkowana w Czechach pod nazwą Uragan D2. Służy do zwalczania gryzoni i insektów m.in. w przemyśle młynarskim.

Akcja służb trwała sześć godzin. W wyniku specjalistycznych badań ustalono, że 38-latka zatruła się inną silną substancją - cyjankiem potasu. Ustalenia te ma potwierdzić jeszcze sekcja zwłok kobiety

Śledczy prowadzą nie tylko dochodzenie w sprawie śmierci kobiety, ale także pochodzenia trującej substancji.

- Będziemy wyjaśniać, skąd kobieta mogła mieć ten środek chemiczny, ponieważ nie jest on dostępny w normalnej sprzedaży, jego reglamentacja jest ściśle kotrolowana - wyjaśnił mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Źródło: eszamotuły.pl, poznan.tvp.pl

Wybrane dla Ciebie
Decyzja Czarzastego ws. kilometrówek
Decyzja Czarzastego ws. kilometrówek
Siwiec wrócił do Sejmu. Tym gestem wywołał kontrowersje lata temu
Siwiec wrócił do Sejmu. Tym gestem wywołał kontrowersje lata temu
Kolizja na S8 pod Nadarzynem. Media: w aucie jechał minister sportu Jakub Rutnicki
Kolizja na S8 pod Nadarzynem. Media: w aucie jechał minister sportu Jakub Rutnicki
Klamka zapadła. Koniec alkoholu w Sejmie
Klamka zapadła. Koniec alkoholu w Sejmie
10 tys. zł za kolację? "To nie przyjemności, ale obowiązki"
10 tys. zł za kolację? "To nie przyjemności, ale obowiązki"
Ruszyły armatki śnieżne. Górale już się szykują
Ruszyły armatki śnieżne. Górale już się szykują
Prezydent składa projekt. Fundusz dla szpitali na czas wojny
Prezydent składa projekt. Fundusz dla szpitali na czas wojny
Wyprawa na "grzybobranie". Tak młodzi Ukraińcy uciekają przed poborem
Wyprawa na "grzybobranie". Tak młodzi Ukraińcy uciekają przed poborem
Odwet za zamknięcie konsulatu. Rosja zapowiada
Odwet za zamknięcie konsulatu. Rosja zapowiada
Merz rozmawiał z Zełenskim. Nie chce młodych Ukraińców w Niemczech
Merz rozmawiał z Zełenskim. Nie chce młodych Ukraińców w Niemczech
Szef MON o dywersantach. "Granica była i tak bardzo ograniczona"
Szef MON o dywersantach. "Granica była i tak bardzo ograniczona"
Drogowy incydent w Zawierciu. Kierowca chciał rozjechać pieszych
Drogowy incydent w Zawierciu. Kierowca chciał rozjechać pieszych