Tajemnicza choroba dziesiątkuje rozgwiazdy. Zwierzęta zamieniają się w breję
Tajemnicze schorzenie dziesiątkuje populację milionów rozgwiazd, zamieniając je w galaretowatą breję. Naukowcy desperacko próbują pomóc tym morskim drapieżnikom. Dochodzi do rozpadu tkanek i fragmentacji ciał. Choroba pojawiła się w 2013 r., uderzając w co najmniej 20 gatunków rozgwiazd od Zatoki Kalifornijskiej w Meksyku, po Zatokę Alaska. Podobne przypadki odnotowano także w wodach odległej zatoki Port Phillip w Australii, w trakcie ekstremalnej fali upałów. Naukowcy z Oregon State University zbadali 200 purpurowych rozgwiazd Pisaster ochraceus, znanych jako rozgwiazdy ochry. Obserwowano razem zdrowe i chore osobniki, szukając genetycznych predyspozycji do odporności u niektórych z tych drapieżników. Naukowcy ustalili, że zdrowe osobniki minimalnie różnią się genetycznie od tych chorujących. Niezbędne są jednak dalsze analizy. W 2021 r. badacze zasugerowali, że tajemnicza choroba jest wynikiem interakcji pomiędzy środowiskiem morskim rozgwiazd a mikrobami. Analizy wykazały, że zakwity mikrobów (np. fitoplanktonu), wywołane przez ocieplające się wody, uszczuplają zasoby tlenu, a to przyspiesza śmierć i rozkład rozgwiazd. Ich ciała zapewniają wtedy składniki odżywcze dla mikrobów i koło się zamyka. - Niezależnie od tego, jasne jest, że choroba nasila się wraz ze wzrostem temperatur. Poważne redukcje populacji wystąpiły w cieplejszych regionach południowych – podkreśla Andrea Burton, biolog morska, współautorka badań. W tej chwili jedną pewną rzeczą jest konieczność zahamowania zmian klimatycznych. Mimo długoterminowej perspektywy, dla części gatunków może być już za późno. Niektóre drapieżne rozgwiazdy są kluczowe dla właściwego utrzymania ekosystemu i bioróżnorodności. Wyniki dotychczasowych badań opublikowano w czasopiśmie "Molecular Ecology".