"Premierowi się nie odmawia" - powiedziała i wszystko było jasne
Ewa Wachowicz, Miss Polonia 1992, w latach 1993-1995 była rzeczniczką rządu Waldemara Pawlaka. W ocenie Ryszarda Kalisza została ona wykorzystania przez premiera w charakterze ozdobnika. Jej przypadek powinien być przestrogą dla kobiet, które nagle, nie będąc w polityce, otrzymują propozycję sprawowania wysokiej funkcji.
"Mężczyźni, szczególnie politycy, chcą czasami pokazać, jak bardzo dbają o równouprawnienie. Wtedy awansują kobiety, a te trafiają na nieodpowiednie - biorąc pod uwagę ich kompetencje - stanowiska. Nie mają tak naprawdę wpływu na podejmowane decyzje. Za to ładnie wyglądają. 'Premierowi się nie odmawia' - powiedziała wtedy i wszystko było jasne. Została jego rzeczniczka. Świat polityki był dla niej obcy, ona nie potrafiła jej zrozumieć, rzecznikowanie za bardzo jej nie wychodziło, chociaż jest niezwykle mądrą i inteligentną kobietą" - podsumowuje.
Przykładem kobiet, które zdobyły pozycję własną pracą były za to - zdaniem Kalisza - Aleksandra Jakubowska oraz Małgorzata Niezabitowska.