"Katarzyna W. nie dojrzała do roli matki"
Ryszard Kalisz zabiera głos w sprawie Katarzyny W. z Sosnowca. Stwierdza, że była ona nieprzystosowana do roli żony i matki. "Problem polega na tym, że w konserwatywnym społeczeństwie kobiety często dojrzewają tylko pozornie, pod presją mentalności otoczenia - wydaje im się, że stają się dojrzałe, ale psychicznie nadal nie dorosły do tego, aby urodzić dziecko czy wyjść za mąż" - mówi były polityk SLD.
Zdaniem Ryszarda Kalisza sprawa Katarzyny W. wymknęła się spod kontroli państwa - w tym przypadku sosnowieckiej prokuratury i policji w tym mieście. Stało się tak ze względu na wadliwy, w opinii polityka, system wzajemnych prawnych relacji między tymi instytucjami, wynikający z zapisów kodeksu postępowania karnego. Matka Madzi, jak sądzi Kalisz, chyba nie do końca świadomie zakpiła z prokuratury - umożliwił to niski poziom profesjonalizmu prokuratorów zajmujących się tą sprawą.