"Wiecie, że mój kuzyn był w więzieniu?"
Był pierwszym papieżem od 1870 roku, który odbył oficjalne spotkania poza Watykanem - w szpitalu i... w więzieniu. "Szokujący jest już sam fakt, że papież się tam udał, a jeszcze przemawia w taki sposób. Wobec skazanych - ludzi, którzy złamali prawo boskie i ludzkie i którzy spodziewają się raczej surowych upomnień - zachowuje się zdecydowanie nie jak papież, czym zadziwia "porządnych" ludzi. Patrzy na więzienne koszule w paski, na twarze i oczy tych ludzi i mówi: "Wiecie, również mój kuzyn został kiedyś osadzony w więzieniu.
Poprosił o spotkanie z "najgorszymi" więźniami, tymi, którym władze nie pozwalają chodzić swobodnie po korytarzach" - czytamy w biografii papieża.
Na zdjęciu: papież z wizytą w szpitalu dziecięcym, 25 grudnia 1962 r.