Wmówił ludziom, że Jan Paweł II popierał Radio Maryja. "Stanął na ambonie i z jego ust polała się gnojówka"
W opinii księdza Jerzego Galińskiego jednym z głównych przewinień Rydzyka jest to, że wmówił Polakom, iż Jan Paweł II popierał Radio Maryja: "Papież tak naprawdę nie wiedział, co to jest Radio Maryja. Traktował je jak pobożną rozgłośnię z nieco ekscentrycznym dyrektorem. Wszystkie piękne słowa papieża pochodzą z pierwszych lat działalności radia. Potem utrzymywany był w nieświadomości".
Ojciec Rydzyk często przywołuje słowa papieża skierowane do Rodziny Radia Maryja w 1995 r. Jan Paweł II powiedział wtedy: "Powinniśmy być jak miasto na górze, jak widoczna dla wszystkich lampa na świeczniku, aby nasze światło świeciło przed ludźmi podobnie jak latarnia morska, która wskazuje drogę do bezpiecznego portu". "Na pewno Rydzyk odbiera te słowa jako komplement: tylko ci, co słuchają i szanują Radio Maryja, są 'miastem na górze', reszta żyje w dolinach. Ale jestem przekonany, że ten mocno oświecony redemptorysta przez ostatnie dziesięć lat nie przeczytał ani jednej książki z sakramentologii, mariologii, eklezjologii. To słychać. Jechałem kiedyś 'gierkówką' z Katowic do Warszawy. Z nudów włączyłem Radio Maryja. Akurat była msza w rocznicę objawień fatimskich. Kazanie miał Rydzyk. Proszę mnie nie pytać, o czym mówił, nie pamiętam, na pewno była to sieczka polityczna.
On nie ma szacunku dla Słowa i liturgii. Na Jasną Górę zjechały szkoły sportowe. Przed cudownym obrazem tłum młodzieży, msza już się zaczęła; było przed Przeistoczeniem, kiedy celebrans przerwał: 'Kochani, jest z nami ojciec Tadeusz Rydzyk. Przywitajmy go brawami'. A po brawach Rydzyk stanął na ambonie i z jego ust polała się gnojówka. Młodzi usłyszeli, że wszyscy manipulują, że politycy kręcą. Rydzyk wylewał gnojówkę, a Jezus czekał z umieraniem na ołtarzu. Dziwię się, że paulini wpuszczają go na Jasną Górę, a nawet zrobili z niego członka konfraterni.
Na jego wybryki reagują czasami bracia z zagranicy, ale nie myślę o władzach zakonnych z Rzymu. Zareagowała prowincja z Brazylii, kiedy śmiał się z czarnoskórego ojca na pielgrzymce Radia Maryja na Jasnej Górze. Na oczach tysięcy pielgrzymów Rydzyk wołał do niego: 'Boże, gdzieś ty się nie mył? Choć tutaj, bracie! On się nie mył wcale, zobaczcie!', a pielgrzymi się śmiali i bili brawa" - mówi Wójcikowi.