Samobójcza śmierć bankruta
"Sierpień 2011 r. Samoobrona to kilkupokojowe biuro przy Alejach Ujazdowskich w Warszawie. Przy Andrzeju Lepperze pozostaje tylko kierowca, czasami zagląda Janusz Maksymiuk lub Mateusz Piskorski, który obronił doktorat o 'Samoobronie w polskim systemie partyjnym'.
Do Leppera trudno się dostać. Pije, zamyka się w gabinecie. Rzadko bywa w domu, w Zielnowie. Nie układa mu się z rodziną. Od Piotra Tymochowicza słyszy, że jego czas w polityce chyba się kończy.
4 sierpnia Lepper wchodzi do swojego pokoju, zamyka drzwi na klucz, staje na krześle, na haku worka bokserskiego wiesza sznur, wkłada głowę w pętlę. Na biurku zostawia wezwania do spłaty długów.
Rząd Platformy Obywatelskiej wyprawia Lepperowi, byłemu wicepremierowi z rządu PiS, pogrzeb z państwowymi honorami. Przysyła tylko jednego swojego pełnomocnika, do spraw osób społecznie wykluczonych" - kończy opowieść o Lepperze Marcin Kącki.
"Lepperiada", historia działalności Andrzeja Leppera i jego partii ukaże się nakładem Wydawnictwa Czarne. Premiera 23 stycznia.
(js)