I love this game!
Co ciekawe, mierzący niecałe 160 cm wzrostu Kim, był wielkim fanem koszykówki NBA i Michaela Jordana. Jego kolekcja meczów najsłynniejszego koszykarza jest już legendarna. Podobno Kim mógł poszczycić się taśmą z każdym meczem Jordana rozegranym w barwach Chicago Bulls. Niestety najprawdopodobniej nigdy nie spotkał się ze swoim idolem. Jordan nie zawitał do Korei Północnej, z kolei dyktator panicznie bał się lotów samolotem. Na pocieszenie pozostał mu autograf idola, który otrzymał podczas dyplomatycznego spotkania z byłą amerykańską sekretarz stanu Madeleine Albright.
Zobacz zdjęcia: "Panowie" świata po godzinach