Pseudonim od Szpilmana? "A skąd! Wzięliśmy go z książki telefonicznej"
Violetta Villas twierdziła, że o swoim pseudonimie rozmawiała z Władysławem Szpilmanem, znanym kompozytorem i pianistą. To - według relacji Villas - on miał zaakceptować wymyślone przez artystkę nazwisko. "'Vi' pochodziło od pierwszych liter imienia, a 'las' od lasu, bo kocham przyrodę" - tłumaczyła wielokrotnie w wywiadach.
Prof. Zdzitowiecki podważa tę teorię: "Ależ skąd! To my z Edwardem Czernym wybraliśmy ten pseudonim. (...) Wzięliśmy książki telefoniczne i zaczęliśmy wertować je w poszukiwaniu jakiegoś scenicznego nazwiska. (...) Nie jestem pewien czy kiedykolwiek spotkała się ze Szpilmanem".