zwłoki(strona 25/45)

- We wtorkowy wieczór w miejscowości Dopiewiec koło Poznania znaleziono zwłoki najprawdopodobniej ludzkiego płodu
- Wyjaśnieniem sprawy zajmuje się prokuratura

- Wkrótce miną trzy miesiące od aresztu Adama Z.
- Z. jest podejrzany o zabójstwo z zamiarem ewentualnym Ewy Tylman
- Sąd przychylił się do wniosku prokuratury o przedłużenie aresztu
- Mężczyzna spędzi w areszcie kolejne trzy miesiące

- W sobotni wieczór spacerowicz natrafił w lesie koło Mosiny na zwłoki znajdujące się około 50 metrów od brzegu Warty
- Zwłoki zabrano z miejsca łodzią należącą do straży pożarnej, dlatego pojawiły się spekulacje, że to poszukiwana od trzech miesięcy Ewa Tylman
- Okazało się jednak, że to ciało około 50-letniego mężczyzny, którego tożsamość na razie nie jest znana

- W nocy z soboty na niedzielę straż pożarna została wezwana do płonącego auta w miejscowości Żeronice w Wielkopolsce
- Po ugaszeniu ognia w środku znaleziono zwęglone zwłoki mężczyzny i kobiety
- Trwa ustalanie, dlaczego nie uciekli z płonącego samochodu

To kolejne, tego typu zdarzenie przy bielańskich stawach

Pożar miał prawdopodobnie na celu zatarcie śladów.

Na miejscu nadal pracują służby.

Na miejscu szybko pojawiły się służby.

Policja podejrzewa, że bezpośrednią przyczyną śmierci było zamarznięcie.

Najprawdopodobniej chodzi o byłego dyrektora Teatru Polskiego oraz jego małżonkę.

- W nocy pilska straż pożarna została wezwana do pożaru garażu
- Po ugaszeniu ognia w środku znaleziono zwłoki dwóch mężczyzn
- Prawdopodobnie byli to bezdomni

- Na terenie byłego obozu koncentracyjnego pies wykopał ludzką czaszkę
- W KL Płaszów zginęło ok. 10 tys. osób z rąk hitlerowców
- Obóz powstał na terenie byłego cmentarza żydowskiego w 1942 roku dla ludności krakowskiego getta

- Od zaginięcia Ewy Tylman minęło prawie 50 dni
- Do tej pory nie udało się odnaleźć jej ciała
- Główny podejrzany spędził w areszcie już ponad miesiąc
- Zdaniem kryminologa trudno będzie postawić go przed sądem

- W weekend wznowiono poszukiwania zwłok Ewy Tylman w Warcie
- Płetwonurkowie sprawdzili około odcinek rzeki od Poznania do Wronek
- W poniedziałek przerwano poszukiwania z powodu lodu, który zasłania brzegi
- Ciało zaginionej do tej pory nie wypłynęło na powierzchnię, ponieważ mogło się zaczepić o coś na dnie

- 44-latka z Łowęcina zaginęła 22 grudnia
- Jej zwłoki odnaleziono w lesie w poznańskim Antoninku
- Wstępnie wykluczono, aby kobieta została zamordowana

Prokuratura nie udziela na razie szczegółowych informacji.

W lipcu 2014 r. w jednym z mieszkań znaleziono rozkładające się zwłoki 39-letniego mężczyzny. Jak się okazało, udusili go dwaj znajomi z powodu zazdrości o kobietę. 30 listopada sąd uznał obu sprawców winnymi zabójstwa.

Są wyniki badań DNA. Ekspertyza potwierdziła przypuszczenia śledczych. Znalezione w październiku zwłoki należą do zaginionego w lipcu Marcina Szcześniaka. W tej sprawie prowadzone są dwa odrębne śledztwa.

W połowie września w jednym ze śmietników na os. Orła Białego w Poznaniu znaleziono zwłoki noworodka. Wyznaczono nagrodę dla osoby, która pomoże policji w ustaleniu matki dziecka.

Coraz zimniejsze noce to coraz większe zagrożenie dla osób bezdomnych, które wolą je spędzać w opuszczonych altanach, pustostanach i szałasach niż w schroniskach. Narażają tym swoje zdrowie i życie. W poniedziałek w jednym z opuszczonych budynków w Kaliszu strażnicy natrafili na zwłoki 58-letniego mężczyzny.