20-letnia Kaja została brutalnie zamordowana i ukryta w wersalce. Jak się później okazało, mimo zgłoszenia zaginięcia, służby nie dopełniły swoich obowiązków. - Minęły 3 miesiące i ani w formie listownej, ani w formie telefonicznej policja nas nie przeprosiła - mówi Damian Wiśniewski, brat zamordowanej dziewczyny.