PolitykaPremier Mateusz Morawiecki w Zduńskiej Woli. Transparenty i okrzyki

Premier Mateusz Morawiecki w Zduńskiej Woli. Transparenty i okrzyki

Trwa kampania samorządowa. Mateusz Morawiecki odwiedza polskie miasta, tym razem zatrzymał się w Zduńskiej Woli. Choć byli tacy, którzy z zainteresowaniem słuchali wypowiedzi szefa rządu, nie zabrakło przeciwników. Premier poznał ich po krzykach i transparentach.

Premier Mateusz Morawiecki w Zduńskiej Woli. Transparenty i okrzyki
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Michałowski
Anna Kozińska

- Idziemy do przodu - podkreślał w Zduńskiej Woli premier. Przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi przedstawił obietnice mieszkańcom, m.in. dotyczące walki z zanieczyszczeniem. Rekomendował kandydata PiS na prezydenta miasta. - Damian Kunert jest najlepszą odpowiedzią na problemy Zduńskiej Woli. To człowiek pełen energii, odwagi, wiedzy, to człowiek jakiego potrzebujecie - zapewniał. Jego uwadze nie umknęli też przeciwnicy rządu.

Dostrzegł transparenty z napisem "Konstytucja" i ze sceny słyszał krzyki i buczenie. Zwrócił się do protestujących: - Przeciwnicy są przyjezdni. Jeżdżą za nami - mówił.

- Wybaczmy tym, którzy dali się nabrać na lep propagandy - podkreślił.

Konwencja PiS w Łodzi

W sobotę do Łodzi przyjechał prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. - My stawiamy na czyny, działania dla Polski i mamy się czym chwalić. (...) Walczyć, walczyć, walczyć. Tylko wtedy zwyciężymy. Praca, wysiłek, wiara. Trzeba wierzyć - przekonywał na konwencji PiS.

Zwrócił się do wyborców. Powiedział, ze jeśli na niego postawią, "Łódź będzie piękna, będzie wizytówką Polski".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1693)