33-letnia mieszkanka Dąbrowy Górniczej
zostawiła na noc w mieszkaniu bez opieki swojego 6-letniego
syna. Jak powiedziała policjantom, wieczorem planowała wyjść
tylko na chwilę, wróciła jednak pijana nad ranem. Wcześniej
jednak jej przerażony synek, stojąc na balkonie, krzykiem
zaalarmował sąsiadów, którzy wezwali policję.