Piecha: pierwsze słyszę o możliwych zarzutach wobec mnie
Nie jestem przyklejony do immunitetu - mówi b. wiceminister zdrowia Bolesław Piecha w radiu RMF FM. Komentuje w ten sposób doniesienia radia, że prokuratura chce złożyć wniosek do Sejmu o uchylenie mu immunitetu. Śledczy są bliscy postawienia mu zarzutu korupcji. Ma to związek z dochodzeniem w sprawie wpisania ivabradyny na listę leków refundowanych. Bolesław Piecha był zaskoczony informacjami z toczącego się śledztwa. Prokuratura nie zwróciła się do mnie z żadnym zapytaniem, więc nie wiem, skąd macie takie informacje - powiedział.
Były wiceminister zdrowia dodał jednak, że gdyby taki wniosek wpłynął, nie będzie starał się ukrywać.
Według informacji RMF FM, Bolesław Piecha ma usłyszeć zarzuty nie tylko korupcji, ale także przekroczenia uprawnień oraz fałszowania dokumentów. Korupcja ma dotyczyć mieszkania użyczonego synowi posła przez jednego z biznesmenów.
RMF FM twierdzi, że prokuratorzy dysponują nagraniami z podsłuchów. Ma z nich wynikać, że Piecha kilka razy dzwonił do biznesmena z prośbą o pomoc w znalezieniu synowi mieszkania. Lokalu użyczyła znajoma biznesmena, która nie brała pieniędzy za wynajem; syn Piechy płacił tylko czynsz i pokrywał koszty mediów.