Organizatorzy fikcyjnych małżeństw usłyszeli zarzuty
Zarzuty udziału w zorganizowanej grupie
przestępczej mającej na celu ułatwianie cudzoziemcom nielegalnego
pobytu na terytorium Polski usłyszało sześć osób zatrzymanych w
ostatnich dniach w Chorzowie i Warszawie w związku ze sprawą
fikcyjnych małżeństw Polek z obywatelami Nigerii.
15.05.2009 | aktual.: 15.05.2009 13:16
- Zatrzymani to dwoje Polaków i czterej obywatele Nigerii. Czterem Nigeryjczykom chorzowska prokuratura - poza udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej - zarzuciła stosowanie gróźb karalnych wobec jednej z Polek - w związku z tym przestępstwem zostali aresztowani - poinformował rzecznik Śląskiego Oddziału Straży Granicznej podpułkownik Cezary Zaborski.
Dwojgu zatrzymanym Polakom - 36-letniej kobiecie i 30-letniemu mężczyźnie - śledczy zarzucili natomiast ułatwianie cudzoziemcom nielegalnego pobytu w Polsce. Wobec nich zastosowano poręczenia majątkowe - po kilka tysięcy złotych.
Wszystkim zatrzymanym grożą kary do pięciu lat więzienia.
Funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej wykryli siatkę czerpiącą zysk z aranżacji fikcyjnych polsko-nigeryjskich małżeństw sprawdzając rutynowo dwa z nich - zawarte niedawno w miejscowości pod Warszawą. Nigeryjscy mężowie dwóch mieszkających w Chorzowie Polek na tej podstawie wystąpili bowiem do wojewody o przyznanie prawa do zamieszkania w Polsce.
Wojewoda mazowiecki - zgodnie z procedurą - polecił śląskim funkcjonariuszom SG zaopiniowanie wniosków i przeprowadzenie wywiadów środowiskowych, podczas których m.in. okazało się, że małżonkowie nie mieszkają ze sobą, a nawet praktycznie się nie znają. Jak się okazało dwie Polki - 21- i 22-letnia - poślubiły nieznajomych Nigeryjczyków za pieniądze.
Kwoty rzędu po 2 tys. euro zaoferowali im mieszkający w Chorzowie wspólnicy - 36-letnia kobieta i 30-letni mężczyzna. Oboje wyszukiwali na Śląsku kobiety w trudnej sytuacji życiowej, namawiając je do zawarcia małżeństw z Nigeryjczykami, których - jak mówili - zobaczą tylko kilka razy w życiu.
Mieszkający w Warszawie i wokół niej Nigeryjczycy przekonywali z kolei swoich rodaków, że małżeństwo za pieniądze z Polkami to najlepsza droga do uzyskania prawa stałego pobytu. Wskazywali przy tym na swój przykład - wszyscy czterej, przebywający w Polsce od ok. dwóch-trzech lat, zdążyli już zawrzeć takie małżeństwa z Polkami.
Wiadomo na razie, że grupa zorganizowała co najmniej dwa wykryte fikcyjne małżeństwa. Podczas przeszukań znaleziono m.in. ok. 200 różnych dokumentów, wskazujących na przygotowania do kolejnych fikcyjnych ślubów. Funkcjonariusze SG oceniają wstępnie, że proceder trwał od początku 2008 r.
Wiadomo też, że jedna z Polek była zastraszana. Kobieta - gdy zdała sobie sprawę, że m.in. musi kłamać przed urzędnikami wojewody podczas procedury przyznania jej mężowi prawa pobytu - już po zawarciu związku małżeńskiego chciała wycofać się z umowy. Usłyszała wtedy groźby. Śledczy apelują do ewentualnych innych takich poszkodowanych o pomoc w śledztwie.