Włożył rękę w spodnie dziewczynki, potem uciekł
Prokuratura w Białogardzie wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt dla 51-letniego Krzysztofa I., któremu zarzuca się molestowanie 3-letniej dziewczynki. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia - podaje "Głos Szczeciński".
W niedzielę około południa Krzysztof I. krążył wokół dzieci bawiących się w piaskownicy. Gdy zobaczył 3-letnią dziewczynkę, podszedł i wziął ją na ręce. Po chwili włożył swoją dłoń w spodenki dziecka. Na szczęście całej sytuacji przyglądał się z balkonu jeden z mieszkańców osiedla. Gdy zobaczył, co się dzieje, zaczął krzyczeć, czym przestraszył napastnika. Ten zostawił dziecko i odszedł.
Zaalarmowana policja szybko znalazła pedofila. Mężczyzna był już wcześniej podejrzewany o czyny pedofilskie. W momencie zatrzymania był pijany, miał w wydychanym powietrzu 2,7 promila alkoholu. Grozi mu do 10 lat więzienia.