PolskaKolejny podejrzany w tzw. sprawie Lwa R.

Kolejny podejrzany w tzw. sprawie Lwa R.

Zarzut wręczenia i obietnicy wręczenia w sumie ponad 20 tys. złotych łapówki za fikcyjną dokumentację medyczną, która miała pomóc w uniknięciu kary, przedstawiła łódzka prokuratura apelacyjna skazanemu za przestępstwa narkotykowe Jerzemu W.

24.06.2009 12:35

To już 18. osoba, która usłyszała zarzuty w śledztwie dotyczącym korupcji i posługiwania się fałszywą dokumentacją medyczną, która miała pozwalać przestępcom unikać kar. Wśród podejrzanych są także m.in. znany producent filmowy Lew R., jego syn, a także znani stołeczni adwokaci Andrzej P., Robert D. oraz przestępcy działający w grupach wołomińskiej i pruszkowskiej.

Większość podejrzanych przebywa w areszcie. Grożą im kary do 10 lat więzienia.

Jerzy W. został skazany za handel narkotykami; obecnie odbywa karę pozbawienia wolności.

Jak poinformował rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi Jarosław Szubert, z ustaleń śledztwa wynika, że mężczyzna dał co najmniej 10,9 tys. zł łapówki oraz obiecał kolejnych 10 tys. zł za wystawienie dokumentacji leczenia. Dzięki tym fikcyjnym dokumentom Jerzy W. próbował uniknąć więzienia. Prokuratura zastosowała wobec podejrzanego poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł.

Łódzka prokuratura apelacyjna prowadzi od 2007 roku śledztwo w sprawie korupcji, płatnej protekcji i fałszowania dokumentacji medycznej, na podstawie której sądy decydowały o odraczaniu wykonania kar lub nieosadzania w aresztach osób podejrzanych o popełnienie przestępstw - także gangsterów. Przesłuchano w nim już ok. 100 osób.

Według prokuratury, osoby zamieszane w ten proceder, powołując się na wpływy w instytucjach wymiaru sprawiedliwości i zakładach opieki zdrowotnej, obiecały osobom, które miały np. trafić do więzienia, pomoc w odroczeniu wykonania kary. W tym celu korumpowano lekarzy, którzy za łapówki tworzyli fikcyjne dokumentacje medyczne czy fałszywe opinie lekarskie.

Szeroko zakrojone śledztwo - zdaniem prokuratury - opiera się na zeznaniach świadka koronnego Konrada T., który przez lata miał załatwiać fikcyjne zwolnienia lekarskie i tworzyć fałszywą dokumentację medyczną. Są też zeznania innych osób i analizy dokumentacji medycznej, zabezpieczonej w wielu placówkach służby zdrowia na terenie całego kraju. Śledztwo ma charakter rozwojowy.

26 czerwca Sąd Okręgowy w Łodzi ma rozpoznać zażalenia obrony na zatrzymanie i aresztowanie podejrzanych w tej sprawie, w tym m.in. Lwa R. i jego syna.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)