"Zaj*bię cię", "umrzesz", "ty debilu" - to słowa, które zna prawie każdy, kto pracował w sklepie spożywczym. Do agresji ze strony klientów dochodzi brak ochrony i policja, która reaguje za wolno. O rzeczywistości "zza lady" opowiada nam była pracownica Biedronki.