zamach(strona 218/222)

Po poniedziałkowym zamachu Palestyńczyka, w którym zaginęły trzy osoby, izraelska policja z obawy przed kolejnymi zamachami ogłosiła stan podwyższonej gotowości.

Trzy osoby zginęły, a co najmniej cztery zostały ranne w poniedziałek w wyniku zamachu koło stacji kolejowej w Binjamina w pobliżu Tel Awiwu - poinformowały izraelskie służby ratownicze.

Na ulicach i placach hiszpańskich miast zebrały się w poniedziałek tysiące osób, by zaprotestować przeciwko ETA. Z rąk baskijskiej organizacji separatystycznej zginęli w sobotę - szef wydziału śledczego policji w San Sebastian i radny partii centroprawicowej w Pampelunie.

Funkcjonariusz policji został zastrzelony w sobotę w hiszpańskim Kraju Basków w zamachu przypominającym styl działania separatystycznej baskijskiej organizacji ETA.

Izraelska policja udaremniła samobójczy zamach bombowy, zaplanowany przez młodego Palestyńczyka. Celem zamachu miał być bank.

Jedna osoba zginęła, a 12 zostało rannych w wyniku wtorkowej eksplozji samochodu-pułapki przed budynkiem należącym do hiszpańskiego ministerstwa sprawiedliwości w południowej dzielnicy Madrytu, Aluche.

(AFP)
Co najmniej dwie osoby zginęły, a pięć odniosło poważne obrażenia, w wyniku dwóch zgranych w czasie eksplozji, do których doszło w środę rano w stolicy Kambodży, Phnom Penh.

Na karę dożywocia skazano we Włoszech trzech mężczyzn, którzy 32 lata temu
zorganizowali i dokonali zamachu na bank w Mediolanie. Zginęło wtedy 16 osób, a 84 zostały ranne.

Przewodniczący Autonomii Palestyńskiej Jaser Arafat polecił służbom bezpieczeństwa zatrzymać zabójców izraelskiej osadniczki, zastrzelonej w czwartek na północy Zachodniego Brzegu - podała palestyńska agencja WAFA.

Kilka godzin po zamachu bombowym na hiszpańskiego
generała, w Madrycie doszło w czwartek do eksplozji samochodu.
Nikt nie został ranny.

Jaser Arafat (AFP)
Niemiecka telewizja ARD twierdzi, że przywódca Autonomii Palestyńskiej Jaser Arafat, który oficjalnie potępia terroryzm, uznał zamachowca - samobójcę z Tel-Awiwu za bohatera. Arafat miał o tym napisać w liście do rodziny zamachowca.

Dwóch żołnierzy zginęło w wyniku zamachu bombowego, do ktorego doszło w piątek po południu w Strefie Gazy. Obaj żołnierze zmarli w szpitalu z powodu odniesionych ran.

Władze amerykańskie oskarżyły 14 osób, w tym 13 Saudyjczyków i jednego Libańczyka, o dokonanie zamachu bombowego w 1996 r. w koszarach wojsk amerykańskich w Khobarze w Arabii Saudyjskiej.

W budynku szkolnym w czeczeńskim mieście Argun w piątek rano rozbrojono potężny ładunek wybuchowy - podały moskiewskie media.

Szef biura ochrony prezydenta Rosji Jewgienij Murow powiedział we wtorek, że lipcowy szczyt G-8 może być wykorzystany przez saudyjskiego terrorystę Osamę bin Landena do próby zamachu na prezydenta Stanów Zjednoczonych oraz przywódców innych państw.

W Jemenie zatrzymano 9 terrorystów, zamierzających przeprowadzić na miejscu zamachy, wymierzone przeciwko Amerykanom.

Po 15 lat więzienia otrzymali bracia Serhij i Wołodymyr Iwanczenko, a także ich wspólnik Andrij Samojłow za zorganizowanie w październiku 1999 r. zamachu na Natalię Witrenko - startującą w ówczesnych wyborach prezydenckich. Proces sądowy w tej bezprecedensowej sprawie odbywał się w Dniepropietrowsku i trwał prawie osiem miesięcy.

Nepalski następca tronu - książę Dipendra był sprawcą masakry, w której zginęło dziewięć osób z rodziny królewskiej, w tym rodzice zabójcy - potwierdził opublikowany w czwartek oficjalny raport.

Al-Owhali na sali sądowej (AFP)
Saudyjczyk - oskarżony o udział w zamachu na ambasadę amerykańską w Kenii - został skazany we wtorek przez nowojorski sąd na dożywocie. W dwóch zamachach bombowych na amerykańskie ambasady w Afryce w 1998 r. w Nairobi w Kenii i Dar es-Salaam w Tanzanii zginęły 224 osoby, wśród nich 12 obywateli USA.

Kolejny pracownik lojalnej wobec Rosjan lokalnej administracji Czeczenii zginął w poniedziałek w zamachu, do którego doszło w zbuntowanej kaukaskiej republice.