Reakcje polskich władz na atak w USA
Rządowy sztab antykryzysowy zebrał się we wtorek w Kancelarii Premiera pod przewodnictwem Jerzego Buzka. Ma dokonać oceny sytuacji po zamachach terrorystycznych w USA.
11.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Na zaproszenie premiera weźmie w nim udział prezydent Aleksander Kwaśniewski.
Szef Ministerstwa Obrony Narodowej Bronisław Komorowski powiedział dziennikarzom przed wejściem na posiedzenie sztabu, że ma na nim zostać wypracowana reakcja państwa polskiego na sytuację w USA, dokonana ma być ocena skutków tych wydarzeń, a także ocena stanu zabezpieczenia polskich interesów.
W pełni solidaryzujemy się z narodem amerykańskim, z władzami Stanów Zjednoczonych, z prezydentem Bushem we wszystkich działaniach, które podejmie przeciwko międzynarodowemu terroryzmowi - oświadczył we wtorek prezydent Kwaśniewski. Nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z niewyobrażalnym aktem terrorystycznym - dodał prezydent.
Minister spraw zagranicznych Władysław Bartoszewski poinformował z kolei, że po południu MSZ w porozumieniu z prezydentem powołało zespół ds. monitorowania sytuacji w Stanach Zjednoczonych. W jego skład wchodzą m.in. wiceministrowie spraw zagranicznych Andrzej Ananicz i Stefan Meller, a ze strony prezydenta szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marek Siwiec. Bartoszewski dodał, że wieczorem tej sprawie poświęcone będą obrady rządu.
Minister spraw zagranicznych zapewnił również, że wszystkie polskie placówki dyplomatyczne w USA są bezpieczne. Poinformował, że trudności występują w przypadku konsulatu generalnego na Manhattanie, który ze względów bezpieczeństwa został odcięty od reszty miasta.
Bartoszewski powiedział też, że mimo starań nie można zapewnić, że żaden z przebywających w Stanach Zjednoczonych Polaków nie ucierpiał w wyniku ataków terrorystycznych. Dodał, że nie sposób tego ustalić, mimo podejmowanych działań.
Powołano też sztab kryzysowy, w którego skład wchodzą przedstawiciele policji i innych służb podległych MSWiA. Wzmożona została także tzw. osłona operacyjna, czyli m.in. zdobywanie tajnymi metodami informacji o ewentualnych zagrożeniach terrorystycznych - podał Paweł Biedziak, rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji.
Natomiast Biuro Ochrony Rządu wzmocniło ochronę ważnych obiektów państwowych, oficerowie BOR razem z innymi służbami uczestniczą w akcji przeciwdziałającej zagrożeniom terrorystycznym.
Jak podaje Komenda Główna Policji, wzmocniono ochronę polskich lotnisk. Wstrzymano wszystkie loty do Stanów Zjednoczonych. Te samoloty, które już wyleciały, zawrócono.
Polska nigdy nie była celem międzynarodowego terroryzmu - uspokaja Urząd Ochrony Państwa. W Urzędzie zarządzono jednak we wtorek podwyższony stan gotowości. W całym Urzędzie wprowadzono podwyższony stan gotowości.
Wtorkowe wydarzenia w Stanach Zjednocznych spowodowały panikę na giełdach światowych. Jak na razie złotówka zachowywała się spokojnie, jednak jej kurs zależy od tego, czy atak na World Trade Center i Pentagon spowoduje załamanie się światowych rynków. Analitycy uważają, że widmo konfliktu międzynarodowego sprawia, że ceny ropy i złota gwałtownie idą do góry, doszło także do umocnienia euro. (ajg)
Porozmawiaj * na czacie w WP: Atak terrorystyczny w USA*