Awantura zaczęła się jeszcze na przystanku autobusowym, gdy pijany mieszkaniec Kalisza zaczepił stojącego Ukraińca o papierosa. Gdy usłyszał odmowę łamaną polszczyzną, to wpadł w furię i rękoczynów. W obronie Ukraińca stanął Polak, który również został pobity przez agresora.