Wielu mieszkańców Lublina z niepokojem czeka na dzień Wszystkich Świętych. - Kwiaty pozostawione w wazonie na nagrobku jednego dnia, znikają już następnego. Przed tym świętem kradzieże są powszechne, zwłaszcza w mniej uczęszczanych częściach nekropolii - mówi Anna Maciejewska, którą wczoraj spotkaliśmy na cmentarzu przy ul. Lipowej. Takich głosów jest więcej. - Ludzie już przygotowują groby bliskich, co skutecznie wykorzystują złodzieje. Nie pomaga nawet zamykanie bram cmentarza po godzinie 22 - podkreśla Stanisław Miller, którego bliscy są pochowani przy ul. Unickiej.