PolskaWłamali się ponad 100 razy - wpadli w ręce policji

Włamali się ponad 100 razy - wpadli w ręce policji

Ponad sto włamań - głównie do barów i lokali rozrywkowych - dokonanych na przestrzeni ponad dwóch i pół roku udowodnili policjanci z Rudy Śląskiej czterem włamywaczom działającym na terenie województw śląskiego i opolskiego.

17.06.2010 | aktual.: 18.06.2010 10:23

Jak poinformował komisarz Krzysztof Piechaczek z rudzkiej policji, członkowie czteroosobowej grupy mają od 19 do 35 lat i pochodzą z aglomeracji śląskiej. Działali głównie w centralnej i zachodniej części woj. śląskiego, a także w woj. opolskim, w okolicach Kędzierzyna-Koźla.

Swoją przestępczą działalność grupa rozpoczęła zimą 2008 r. i kontynuowała praktycznie aż do zatrzymania wszystkich jej członków przed trzema tygodniami. Złodzieje okradali głównie bary i lokale rozrywkowe. Ich łupem padały najczęściej pieniądze z automatów do gry, sprzęt agd i rtv. Dotąd udowodniono im ponad sto włamań i kradzieży.

Straty szacowane są łącznie na prawie 800 tys. zł. Kradzieże były bardzo dokuczliwe dla właścicieli lokali - w wielu miejscach włamywacze wracali w raz okradzione już miejsce. Działali przy tym na dużym terenie. - Łatwiej wymienić miejscowości w regionie, w których nie kradli, niż te, w których kradli - wskazał Piechaczek.

Policjanci z komisariatu w rudzkiej dzielnicy Halemba pracowali nad sprawą od ponad pół roku. W tym czasie udało się im wznowić i zakończyć szereg postępowań w sprawie wielu tego typu włamań, wcześniej umorzonych z powodu niewykrycia sprawców. Wszyscy członkowie grupy zostali zatrzymani i aresztowani pod koniec maja.

"Szefowi" rozbitej grupy Stanisławowi R. postawiono 122 zarzutów. Pozostali trzej złodzieje: Ryszard T., Bartosz C. i Krzysztof P. uczestniczyli we włamaniach w różnych składach i konfiguracjach. Policjanci odzyskali część skradzionych łupów o wartości kilku tysięcy złotych.

Cała czwórka przyznała się do zarzucanych czynów i wyraziła chęć dobrowolnego poddania karze. Szefowi grupy grozi najsurowsza kara do 15 lat więzienia - był on wcześniej karany za podobne przestępstwa, będzie więc sądzony jako recydywista. Jego kompani mogą trafić za kratki nawet na 10 lat.

Według Piechaczka, zakończono już przygotowanie aktu oskarżenia, który trafi do sądu w najbliższych dniach. Policjanci z Rudy Śląskiej obecnie sprawdzają jeszcze, czy rozbita grupa nie brała też udziału w innych niewyjaśnionych dotąd przestępstwach tego typu popełnionych w ostatnich latach.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)