Trzecia fala pandemii koronawirusa jest faktem. Świadczą o tym dane z Warszawy, które na pewno nie są optymistyczne. - Muszę powiedzieć, że w Warszawie w tej chwili, na dzień dzisiejszy, nie ma w ogóle łóżek do przyjmowania pacjentów covidowych. Rzeczywiście ze szpitala zakaźnego, w którym pracuję, musimy odsyłać karetki do innych szpitali podwarszawskich, dlatego że tutaj ani miejsc respiratorowych, ani łóżek do hospitalizacji dokładnie pacjenta covidowego nie ma - mówiła w programie WP "Newsroom" mazowiecka konsultant ds. chorób zakaźnych doktor Grażyna Cholewińska-Szymańska. Rozmówczyni Patrycjusza Wyżgi podkreślała, że od dłuższego czasu apeluje do odpowiednich organów ws. statystyk wolnych łóżek. Wszystko przez to, że w danych zawarte są łóżka dla różnego typu chorych, np. dla dzieci czy kobiet w ciąży, które są zakażone koronawirusem. Cholewińska-Szymańska dodała, że "zaczynają się aktywować szpitale tymczasowe", ale "one nie pracują pełną parą, bo nie ma odpowiedniej kadry". Podkreśla, że trudno skompletować załogę do pracy. - Nie mamy lekko chorych, bo oni leczą się w domu. Są tylko ciężko chorzy - mówiła mazowiecka konsultant ds. chorób zakaźnych.