22 osoby straciły dach nad głową, a jeden ze strażaków ochotników ucierpiał w wyniku gwałtownej wichury. Silny wiatr zerwał się nagle w kilku miejscowościach w powiecie świeckim w województwie kujawsko-pomorskim. Mieszkańcy mówili o trąbie powietrznej.
Meteorolodzy ostrzegają przed silnym zachodnim i północno-zachodnim wiatrem. W województwach małopolskim, śląskim, świętokrzyskim i podkarpackim wprowadzono drugi - najwyższy stopień zagrożenia.
Do Polski znad Wysp Owczych nadchodzi orkan Emma. Dotarł już nad zachodnią Polskę. Wiatr, którego prędkość osiągnie nawet do 120 km na godzinę, wieje słabiej, ale najgorsze przed nami - ostrzegają meteorolodzy.
Kilkanaście godzin potrzebowali energetycy w województwie lubelskim aby naprawić szkody wyrządzone przez nocną wichurę. Prądu pozbawionych jest jeszcze około 130 odbiorców. Naprawy wymaga jedna stacja średniego napięcia, na którą runęło powalone drzewo.
Na Podlasiu nie udało się usunąć wszystkich awarii sieci energetycznej, powstałych po przejściu wczorajszej wichury. Energetycy z regionu zapowiadają, że jeszcze jutro problemy z dostawami prądu będzie miało ponad 1600 gospodarstw ze Stawisk i okolic Łomży. Prace nad wznowieniem dostaw energii mają zostać wznowione z samego rana.
2035 razy interweniowali strażacy w związku z wichurami, które w niedzielę przeszły nad całą Polską. Porywisty wiatr łamał gałęzie, drzewa, uszkodził linie energetyczne i dachy budynków. Ranna została jedna osoba.
Około 150 km na godzinę osiągał w nocy z niedzieli na poniedziałek wiatr w Tatrach. Strażacy usuwają z dróg połamane drzewa; doszło też do uszkodzenia budynków.
Ok. 300-400 gospodarstw w Pomorskiem po południu pozbawionych było nadal energii
elektrycznej w wyniku awarii wywołanych huraganowym wiatrem.
Rano bez prądu nie miało ok. 12 tys. odbiorców.
Około dwóch tysięcy gospodarstw w regionie świętokrzyskim wciąż pozbawionych jest prądu. Energetycy nie naprawili jeszcze 18 linii średniego napięcia - powiedziała Anna Szcześniak z Biura Zarządu Zakładu Energetycznego "ZEORK" w Skarżysku Kamiennej. W Polsce północno-wschodniej bez prądu jest jeszcze około dwóch i pół tysiąca gospodarstw domowych. Najgorzej jest w Giżycku.
Połamane drzewa tarasujące drogi, zniszczone samochody, pozrywane bądź uszkodzone dachy, zerwane linie telefoniczne i elektryczne, to skutki wichury jaka w nocy przeszła nad Podkarpaciem.
Pozrywane sieci energetyczne, połamane drzewa, uszkodzone samochody - to m.in. efekt burzy jaka przeszła nad częścią Łodzi. Silny i porywisty wiatr spowodował też szkody w regionie. Na szczęcie nie ma żadnych ofiar.
Wichury, przechodzące nad Polską spowodowały wiele szkód, a także ofiary w ludziach. Jak powiedział rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak, w wyniku silnego wiatru jedna osoba zginęła a pięć zostało rannych.
Wieczorem na Mazowszu wichura przewróciła drzewo na przejeżdżający samochód osobowy. Zginął kierowca, dwoje pasażerów - w tym dziecko - są ranne. Do wypadku doszło w miejscowości Bieńki w powiecie ciechanowskim.
W województwie podlaskim na skutek
silnego wiatru, zrywającego linie energetyczne, bez prądu w sobotę
pozostaje ok. 2 tys. odbiorców. Wcześniejsze awarie udało się
usunąć, ale wciąż powstają nowe.
W nocy z niedzieli na poniedziałek oraz rano w poniedziałek wichura łamała drzewa i zrywała sieci energetyczne w Beskidach. Najgorsza sytuacja panowała na Śląsku Cieszyńskim, gdzie bez prądu pozostaje wciąż ok. 2 tys. odbiorców.
Powalone drzewa, zalane mieszkania i piwnice, trzy spalone na skutek uderzenia piorunem stodoły - tak przedstawiają się skutki burz, wichur i intensywnych opadów deszczu, jakie nawiedziły w nocy województwo lubuskie.
Zerwane dachy na budynkach mieszkalnych,
uszkodzone słupy energetyczne i połamane drzewa - to efekty
wichury, która przeszła w nocy nad województwem łódzkim -
poinformował dyżurny komendy wojewódzkiej straży
pożarnej w Łodzi.
Kilka osób rannych, zerwane dachy, samochody
uszkodzone przez powalone drzewa i konary to skutki burz i wichur
jakie przeszły w niedzielę nad Lubelszczyzną. Trąba powietrzna
zniszczyła jedno gospodarstwo w miejscowości Krzczeń -
poinformowała straż pożarna.
Marszałek województwa śląskiego chce pomóc najbardziej poszkodowanym po piątkowym przejściu trąby powietrznej nad powiatem częstochowskim. Rodziny miałyby otrzymać od 5 do 10 tysięcy złotych.
Premier Jarosław Kaczyński polecił w trybie pilnym uruchomić rezerwę celową na wypłaty
pierwszych świadczeń dla mieszkańców podczęstochowskich wsi, przez
które w piątek przeszła trąba powietrzna. Szef rządu zaprosił też
dzieci z dotkniętych przez żywioł gmin na wakacje do jednego z
rządowych ośrodków na Mazurach - podał Śląski Urząd Wojewódzki.
Mieszkańcy dotkniętych w piątek trąbą
powietrzną kilku gmin powiatu częstochowskiego otrzymają tzw.
kredyty klęskowe oraz bezpośrednią pomoc z rządowych rezerw,
przeznaczonych na dopłaty do ubezpieczenia rolników - podano
podczas konferencji prasowej w Kłomnicach (Śląskie).
Strażacy i energetycy usuwają skutki nocnej nawałnicy, która przeszła nad Lublinem i częścią Lubelszczyzny. Na razie zgłoszono około 230 zdarzeń, kolejne wciąż napływają.