Alarm na Mazurach i Pomorzu; wracają gwałtowne burze
Województwa warmińsko-mazurskie i pomorskie
są najbardziej zagrożone intensywnymi burzami - ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Ostrzeżenia o silnych burzach i intensywnych opadach będą
obowiązywały do niedzieli do godzin południowych.
IMiGW podał, że strefa opadów i burz przemieszcza się z obszaru województw łódzkiego i mazowieckiego (w północnej części) w kierunku województw warmińsko-mazurskiego i pomorskiego.
W nocy nad Polską przeszły silne nawałnice, w niektórych miejscach pojawiły się trąby powietrzne. Najbardziej ucierpiały miejscowości w woj. opolskim, śląskim i łódzkim.
Kierownik Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych Anna Ordak mówiła, że w czwartek wydano ostrzeżenia co do intensywnych opadów deszczu i burz przewidywanych na piątek.
Największe porywy wiatru zanotowano do godziny 20.00 w piątek w Bielsku-Białej - 68 km/h, Krakowie -65km/h, Katowicach - 58km/h, Raciborzu - 61km/h i Opolu - 50km/h.
Intensywne opady wystąpiły także w rejonie m.in. Kłodzka, Wrocławia, Polski północno - wschodniej: Suwałki, Mikołajki, Elbląg.
W związku z piątkowymi opadami zmiany w poziomie wód nastąpiły na małych rzekach w dorzeczu górnej Wisły i górnej Odry. Stan alarmowy został przekroczony jedynie na rzece Brynicy - o 14 centymetrów.
Według Ordak nie można obronić się przed zjawiskiem trąby powietrznej. Zniszczenia są powodowane i będą powodowane. To co możemy robić to chronić swoje życie - podkreśliła Ordak.
Przedstawiciele Instytutu pytani o zjawisko trąby powietrznej mówili, że są one normalnym zjawiskiem w Polsce. Rocznie występuje ich od 6 do 10 na terenie całej Polski.