300 strażaków usuwało skutki burz, 3 zostało rannych
Około 300 strażaków pracowało przy
usuwaniu skutków wichury jaka przeszła nad Opolszczyzną -
poinformował dyżurny operacyjny opolskiej straży pożarnej.
Prace przy usuwaniu skutków wichury zostały wstrzymane po zmroku,
akcja zostanie wznowiona w niedzielę rano.
Nie oznacza to oczywiście, że poszkodowani zostaną na ten czas bez pomocy. Na miejscu zostanie wyposażenie potrzebne w miejscach gdzie przeszła wichura - np. agregaty prądotwórcze- powiedział młodszy brygadier Adam Sowiński.
Poinformował też, że trzech strażaków - ochotników zostało lekko rannych podczas akcji usuwania skutków nawałnicy.
Trzech strażaków - ratowników OSP odniosło lekkie obrażenia podczas usuwania skutków wichury. Jeden rozciął nadgarstek przy pracy piłą spalinową, pozostali mają stłuczenia dłoni - relacjonował.
Przy usuwaniu skutków burz i wichury jaka w piątek przeszła nad Opolszczyzną pracowało w sobotę ok. 300 strażaków. Pracowali głównie przy usuwaniu skutków trąby powietrznej - zdarzeń z wiązanych z wiatrem odnotowaliśmy ponad 200. Mieliśmy też 106 wyjazdów do wypompowania wody - wyliczał dyżurny.
Sowiński podkreślił, że opolskich strażaków pracujących na miejscu przejścia wichury wspierała kompania specjalna straży pożarnej z Wrocławia.
To ekipa wyposażona w kontenery z niezbędnym sprzętem do prowadzenia czynności technicznych -piłami do stali i betonu - jaka wykorzystywana jest podczas tego typu zdarzeń - wyjaśnił.