unia(strona 5/97)

Lider stowarzyszenia Libertas Declan Ganley,
otworzył siedzibę polskiego oddziału w Warszawie.

Polska nie będzie przeszkodą w wejściu w
życie traktatu lizbońskiego - powiedział prezydent Lech Kaczyński
na spotkaniu noworocznym z korpusem dyplomatycznym. Zapowiedział,
że podpisze traktat, jeżeli irlandzkie referendum zakończy się
sukcesem zwolenników traktatu.

Grażyna Gęsicka, posłanka Prawa i Sprawiedliwości, była minister rozwoju regionalnego, podtrzymuje swoją ubiegłotygodniową krytykę sposobu wydawania pieniędzy ze środków Unii Europejskiej.

Marnujemy pieniądze unijne - takie zdanie podtrzymuje Grażyna Gęsicka, posłanka Prawa i Sprawiedliwości, była minister rozwoju regionalnego.

Kondycja energetyczna Polski może stać się zagrożona, jeśli sytuacja się nie zmieni - mówi poseł PO Grzegorz Dolniak. Musimy działać wspólnotowo, Polska sama niewiele może zdziałać - dodaje poseł.

Trudno sobie teraz wyobrazić coś gorszego dla Unii Europejskiej niż objęcie przez Czechy przewodnictwa po Francji - pisze belgijski dziennik "Le Soir".

Terminarz wprowadzania wspólnej waluty
europejskiej Czechy ogłoszą 1 listopada - poinformował szef czeskiego rządu Mirek Topolanek.

- Polska nie powinna aspirować ani do roli państwa, które będzie dyktować cokolwiek w Unii Europejskiej, ani też będzie komukolwiek liderować. Ja bym w ogóle doradzał, aby unikać takiego opisywania celów polskiej polityki zagranicznej, w którym Polska miałaby być liderem czegokolwiek - powiedział w programie "Sygnały Dnia" dr Sławomir Dębski, szef Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Irlandia wyraziła w sobotę
oczekiwanie, że do czerwca, jeszcze przed ewentualnym powtórnym
referendum w sprawie Traktatu Reformującego UE, otrzyma od
Brukseli formalne gwarancje, rozwiewające zastrzeżenia wyborców
wobec tego dokumentu.

- Ataki na tych, którzy odważają się powiedzieć "nie" traktatowi są atakami na samą istotę UE - powiedział eurosceptyczny prezydent Czech Vaclav Klaus w Bukareszcie.

Andrzej Person pytany, czy myśli, że w przyszłości możliwy będzie wyjazd premiera i prezydenta na szczyt UE bez żadnych nieporozumień, odpowiedział: marzyć każdy może. - Wydaje mi się, że sytuacja między Donaldem Tuskiem i Lechem Kaczyńskim trochę się w walce urabia i ich przyszła współpraca będzie się układać lepiej - powiedział Wirtualnej Polsce polityk Platformy Obywatelskiej.

Niebo, a ziemia - taką różnicę między skomplikowaniem wniosków o fundusze unijne w poprzedniej i obecnej perspektywie budżetowej widzi  Elżbieta Bieńkowska minister rozwoju regionalnego.

Szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak powiedział, że to Donald Tusk pojedzie na grudniowy szczyt UE. Jak podkreślił, szefowi rządu będzie towarzyszył minister spraw zagranicznych i ewentualnie minister finansów. Tymczasem do Brukseli chce jechać również prezydent. Tę informację podał minister w Kancelarii Prezydenta Mariusz Handzlik.

Komisja Europejska nadal pokazuje na swojej stronie internetowej Polskę jako kraj, który zatwierdził Traktat Lizboński. Na interpelację europosła Sylwestra Chruszcza odpowiada, że urzędnicy UE robią to celowo i nie ma mowy o pomyłce. Nasi konstytucjonaliści twierdzą: to błąd. - Będę domagał się kolejnych wyjaśnień - mówi z kolei serwisowi internetowemu tvp.info eurodeputowany Chruszcz.

"Trochę niegrzeczne", "trochę się wstydzi", "generalnie nie ma co się doszukiwać drugiego dna" - o tym czy Lech Kaczyński unika spotkania z prezydentem Sarkozym mówią Marek Borowski z SdPl Izabela Jaruga Nowacka z SLD i Paweł Graś z PO.

Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski
powiedział, że ma obawy co do tego, czy na szczycie UE w
Brukseli w sprawie kryzysu finansowego, na który poleciał
prezydent Lech Kaczyński, będzie prezentowane spójne polskie
stanowisko.

Ja bym chciał wiedzieć, a nie wierzyć w to, że prezydent zaprezentuje na szczycie unijnym stanowisko rządu, ale bardzo możliwe, że Lech Kaczyński będzie rozwijał swoje odmienne koncepcje - mówi Wirtualnej Polsce Stefan Niesiołowski z PO.

Wiceszef Komisji Spraw Zagranicznych uważa, że premier powinien współdziałać z prezydentem w sprawie polityki zagranicznej. Paweł Kowal, który był gościem "Sygnałów Dnia", przypomniał, że takie współdziałanie zakłada konstytucja.

Bogdan Borusewicz uważa, że prezydent próbuje przejąć polską politykę zagraniczną i nagina w tym celu konstytucję. Marszałek Senatu wyjaśnił, że chodzi przede wszystkim o współpracę z NATO i Radą Europejską. Zdaniem Bogdana Borusewicza, konstytucja nie daje prezydentowi takich uprawnień.

Były premier Kazimierz Marcinkiewicz uważa, że to prezydent sprowokował konflikt w sprawie tego kto powinien lecieć na szczyt do Brukseli. Marcinkiewicz, który był gościem "Salonu Politycznego" Trójki, podkreślił, że Lech Kaczyński powiadomił o swoim wyjeździe przez media, bez uzgodnień z rządem.