Czego to jeszcze nie wymyślą paranoicy?! Czarna teczka wraca! Nie pomogła im książka, ten gniot i paszkwil! Nikt nie znajdzie żadnego mojego oświadczenia ani zgody na współpracę, bo nigdy ich nie było - komentuje Lech Wałęsa dla Wirtualnej Polski doniesienia Stana Tymińskiego. Konkurent Wałęsy w wyborach prezydenckich w 1990 r. zdradził w rozmowie z serwisem tvp.info, co znajdowało się w jego słynnej "czarnej teczce". Według niego, były w niej dokumenty, który miały świadczyć o kontaktach Wałęsy z SB. Część z nich - zdaniem Tymińskiego - była nieudolnie podrobiona, a część prawdziwa.