Czterej policjanci z Poznania odpowiedzą przed sądem za pomyłkowe zastrzelenie 19-latka. W nocy 29 kwietnia zeszłego roku policjanci oddali około 30 strzałów do samochodu, który nie zatrzymał się na wezwanie. Jechało dwóch 19-latków: kierowca auta zginął, a pasażer został ranny. Okazało się, że funkcjonariusze, którzy byli przekonani, że strzelają do groźnego bandyty, pomylili się.