Paraliż Bostonu i Watertown
Poszukiwany to 19-letni Dżochar Carnajew
Kto się do niego zbliży, jest zagrożony - zdjęcia
Trwa obława na 19-letniego Dżochara Carnajewa, który jest podejrzewany o poniedziałkowy zamach w Bostonie.
"Jest uzbrojony i niebezpieczny" - napisał o poszukiwanym na Twitterze szef bostońskiej policji Ed Davis.
Drugi mężczyzna, podejrzewany o ataki w Bostonie, zastrzelenie policjanta na terenie słynnego Instytutu Technologicznego Massachusetts (MIT) i kradzież samochodu, nie żyje; zmarł w szpitalu po zatrzymaniu. Jak informuje NBC mężczyźni byli braćmi i od roku - według doniesień AP - legalnie mieszkali w USA.
(PAP,WP.PL,pg)
Pilny student
Podejrzany o poniedziałkowy zamach bombowy w Bostonie 19-letni Dżochar Carnajew, który jest ścigany przez policję, otrzymał w 2011 roku stypendium studenckie od miasta Cambridge.
Jego nazwisko figuruje na liście 45 studentów, którym miasto Cambridge w maju 2011 roku przyznało stypendia po 2,5 tys. dolarów na naukę. Artykuł na ten temat, napisany 6 maja 2011 roku, jest dostępny na lokalnym bostońskim portalu.
"Sytuacja jest bardzo poważna"
Deval Patrick, gubernatorem stanu Massachusetts powiedział, że sytuacja jest bardzo poważna. - Przestrzegajcie poleceń policji - apelował do mieszkańców na konferencji prasowej gubernator.
- Zostańcie w domu- zaapelował do mieszkańców jeden ze śledczych. W regionie Bostonu wstrzymano całkowicie ruch pociągów i komunikacji miejskiej. Na północno-zachodnią częścią Bostonu zamknięto też przestrzeń powietrzną.
Oblężona twierdza
Według relacji świadków Boston i miasteczko oddalone od Bostonu o 10 km - Watertown, w którym prawdopodobnie znajduje się Dżochar Carnajew wygląda jak oblężona twierdza. Policja przeszukuje dom po domu.
Oblężona twierdza
Nie działa komunikacja miejska, nie pracują biura. Wszędzie są uzbrojeni policjanci.
Oblężona twierdza
Według relacji świadków Boston i miasteczko oddalone od Bostonu o 10 km - Watertown, w którym prawdopodobnie znajduje się Dżochar Carnajew wygląda jak oblężona twierdza. Policja przeszukuje dom po domu.
Dom za domem
Policja przeszukuje dom za domem.
Strzelanina na uczelni
W czwartek wieczorem czasu lokalnego (w piątek nad ranem czasu polskiego) na terenie kampusu renomowanej uczelni technicznej MIT w Cambridge pod Bostonem zastrzelony został policjant.
Według prokuratury i policji funkcjonariusz został wezwany do jednego z budynków po godzinie 22 czasu lokalnego. Został kilkakrotnie postrzelony; zmarł w szpitalu na skutek odniesionych ran.
Tuż po strzelaninie na stronie internetowej uczelni pojawiło się ostrzeżenie, w którym apelowano do studentów, by nie wychodzili na zewnątrz i trzymali się z dala od budynku, w którym doszło do incydentu. W tzw. Stata Center mieszczą się laboratoria komputerowe oraz wydziały lingwistyki i filozofii.
Po zastrzeleniu policjanta obaj uzbrojeni sprawcy ukradli samochód, którego kierowcę wzięli za zakładnika (wkrótce go wypuścili). Policja podjęła pościg za uciekającym w kierunku pobliskiego Watertown samochodem. Do akcji skierowano setki funkcjonariuszy. Według świadków doszło do eksplozji; słyszano też strzały.
Podczas pościgu dwóch podejrzanych rzuciło w policjantów kilka ładunków wybuchowych. Doszło do strzelaniny, w której jeden ze ściganych został ciężko ranny. Zmarł w szpitalu. Drugi mężczyzna pozostaje na wolności.
"Wracajcie do domu"
Władze wstrzymały w piątek cały publiczny transport w regionie Bostonu z powodu pościgu za podejrzanym zabójcą policjanta. Kto już stoi na przystanku autobusowym, niech wraca do domu - powiedział rzecznik bostońskich władz.
Ludzie boją się wychodzić z domu
Jak podają amerykańskie media ulice Bostonu i Watertown, w którym prawdopodobnie znajduje się Dżochar Carnajew opustoszały, ludzie boją się wychodzić z domów.