Zazwyczaj strażacy z drzew muszą zdejmować koty, jednak funkcjonariusze z Chełma Śląskiego stanęli przed zdecydowanie bardziej nietypowym wyzwaniem. Tym razem na gałęzi czekała na nich iguana, która uciekła właścicielowi.
W poniedziałek był pożar kamienicy w Poznaniu. Koło godz. 14:00 pojawił się ogień w mieszkaniu na Wildze przy ul. Kosińskiego. Mieszkańcy z budynku zostali ewakuowani.
Po tym jak ujawniliśmy, że szef Państwowej Straży Pożarnej Leszek Suski zarabia 21,7 tys. zł miesięcznie, do naszej redakcji odezwali się szeregowi strażacy. – Zarabiamy 10 razy mniej, niech Państwo to opiszą – apelują.
Jest decyzja ministra Joachima Brudzińskiego ws. polskich strażaków, którzy pojechali do Szwecji walczyć z potężnymi pożarami. Ratownicy wrócą do kraju w poniedziałek 6 sierpnia.
Szef straży pożarnej Leszek Suski poszedł na wojnę ze związkowcami, którzy domagają się kilkuset złotych podwyżek. Tymczasem, jak ustaliła Wirtualna Polska, Suski zarabia na swoim stanowisku lepiej niż…prezydent Polski. Miesięcznie 21,7 tys. zł.
O włos od tragedii w Zielonej Górze. Zawalił się dach kamienicy przy restauracji "12 Stolików" przy ul. Kupieckiej. Konstrukcja runęła do ogródka, w którym siedzieli klienci. Niegroźnie ranna została jedna kobieta.
Nowe informacje ze Szwecji, gdzie m.in. polscy strażacy walczą z ogniem. - Potrzebna jest relokacja części naszych sił - poinformował mł. brygadier Michał Langner z KG PSP. Tymczasem szwedzkie służby podały, że już w tym tygodniu pierwsi zagraniczni strażacy opuszczą skandynawski kraj.
Płonie poddasze w budynku wielorodzinnym w Tychach. Ewakuowano 45 osób, jeden z mieszkańców został poszkodowany w wyniku pożaru. Nie można wykluczyć, że ogień na poddaszu pojawił się po uderzeniu pioruna.
Szef MSWiA Joachim Brudziński poprosił o informację na temat zakazu oflagowania remiz i wozów strażackich przez związki zawodowe. To reakcja na pismo komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej.
Polscy strażacy wciąż walczą z pożarami w Szwecji. Przed ogniem bronią miejscowości Karbole. Teraz dotarły do nich dobre wiadomości. Poza mieszkańcami mogą mieć kolejnego sprzymierzeńca: pogodę.
Do pożaru doszło na piętrze jednego z budynków mieszkalnych w stolicy Wielkiej Brytanii. Na razie nie wiadomo, jakie są przyczyny pojawienia się ognia.
Spłonął opuszczony budynek przy ul. Niemodlińskiej w Wawrze. W trakcie gaszenia pożaru służby odkryły zwęglone ciało. Dwie inne osoby zmarły mimo reanimacji.
Polscy strażacy rozpoczynają gaszenie pożarów lasów Szwecji. Bartosz Klich, były dowódca wielu z nich, nie ukrywa dumy. - Śmiało mogę powiedzieć, że to jest oddział elitarny – mówi w rozmowie z WP.
Zawaliła się ściana kamienicy przy ul. Żeromskiego w Bytomiu. Ratownicy poinformowali, że nikomu nic się nie stało. Budynek był pustostanem, jednak funkcjonariusze zbadali, czy nikogo pod gruzami na pewno nie było.
Zamiast spróbować pysznej potrawy, lokatorzy bloku na Ursynowie najedli się tylko strachu. Ktoś zauważył dym wydobywający się z okna budynku. Zaalarmowane tym faktem służby postanowiły niezwłocznie udać się na miejsce zdarzenia. Ale dania nie udało się już odratować.
Do włamań doszło w miejscowościach Rosocha i Rożce (woj. mazowieckie). Straty oszacowano na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Większość ze skradzionego sprzętu była nowa.
W Dąbrowie k. Opola doszło do pożaru nielegalnego składowiska odpadów w budynkach magazynowych. Ogień pojawił się po godz. 23. Strażacy walczą z nim przez całą noc.
Zakończyła się akcja ratownicza w Tymawie. Z jeziora wyciągnięto ciało 69-latka. Jak informuje "Dziennik Bałtycki", to pierwsza ofiara utonięcia w tym roku w powiecie tczewskim.
Niecałe pół godziny po północy na trasie S8 doszło do dramatycznego wypadku. Pomiędzy wsią Puchały i Wypędy na terenie gminy Raszyn kierowca hondy nie zdążył wyhamować przed naczepą tira. Osobówka natychmiast stanęła w ogniu, a jej właściciel został przewieziony do szpitala.
O godzinie 10:20 na policję wpłynęło zgłoszenie o samochodzie pływającym w porcie Czerniakowskim, niedaleko mostu Łazienkowskiego. - W pojeździe nikogo nie było - informuje WawaLove Robert Dziubek, rzecznik straży pożarnej.
Potrzeba było drabiny długiej na siedem metrów, aby dostać się do uwięzionego na zewnątrz budynku kota. Na szczęście dzięki szybkiej reakcji służb, udało się uratować jego życie.
Do włamania doszło w nocy z piątku na sobotę (29/30 czerwca). O tym przykrym zdarzeniu poinformowali zszokowani strażacy z OSP Kośmin w pow. grójeckim przez media społecznościowe. Straty szacowane są na 70 tys. złotych. To kolejny taki przypadek w woj. mazowieckim w ciągu ostatnich tygodni.
Przekroczony poziom alarmowy w rzecze, zalana szkoła, wezbrana woda w górskim potoku, który przechodzi przez centrum Zakopanego. Oto efekty nocnej ulewy w górach. To jednak nie koniec: sytuacja może ulec pogorszeniu.