Rosyjska szczepionka przeciw koronawirusowi miała udowodnić światu, że Kreml dysponuje zaawansowanymi technologiami i może grać na tym samym poziomie, co kraje rozwinięte. "Sputnik V" miał być "prosty i skuteczny niczym kałasznikow". I Rosjanie obawiają się, że rzeczywiście taki będzie – zabójczy. Bez wahania daliby się za to ukłuć szczepionkami Pfizera i Moderny.