Radą na słynne "paragony grozy" w smażalniach miało być kupowanie świeżej ryby u rybaków i jej samodzielne przyrządzanie w wynajętej kwaterze. Odpowiedź właścicieli apartamentów jest błyskawiczna: zakazy i kary. Jak sprawdziliśmy, na całym wybrzeżu mnożą się ograniczenia smażenia ryb. Właściciele wprowadzają drakońskie kary za ich złamanie.