- Kiedy zagrożone jest w jakimś sensie bezpieczeństwo Polski, musimy być jak pięść, która może zadać mocny cios. Jeśli jakiś element tej pięści wystaje, np. wyciągnięty jest środkowy palec, możemy podczas uderzenia połamać rękę - mówi ppłk Krzysztof Przepiórka, były dowódca grupy szturmowej GROM-u, komentując podziały wśród polskich polityków ws. Ukrainy. W rozmowie z Wirtualną Polską wojskowy ocenia również zaognienie sytuacji u naszego sąsiada, gdzie prorosyjscy separatyści przygotowali krwawą zasadzkę na ukraińskich żołnierzy.