Stanisław Karczewski radzi wszystkim, których raty kredytów drastycznie wzrosły, by "rozmawiali na temat swoich rat, a być może negocjowali" z bankami. Rano senator zapewniał, że rozmawiał z osobą, której rata kredytu wzrosła o 100 proc. z powodu "jakiejś pomyłki". - I w banku skorygował to i obniżono - stwierdził. Po kilku godzinach trochę złagodził swoje słowa.