Wizycie prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy w Warszawie towarzyszą utrudnienia komunikacyjne i nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Przejazd Obamy przez stolicę nie cieszy się zainteresowaniem warszawiaków - być może dlatego, że władze miasta zachęcały do pozostania w domach. Tu i ówdzie zebrały się jednak grupy osób chcących zobaczyć choćby limuzynę prezydenta USA. Kilkudziesięcioosobowa grupa czekała przy skrzyżowaniu ulic Żwirki i Wigury i Sasanki. Tutaj limuzyna z amerykańskim prezydentem musiała pokonać wielką kałużę, która powstała po silnych opadach deszczu.